Gdyby Odra przegrała kolejne spotkanie, to los szkoleniowca byłby przesądzony. Wybawcą Wieczorka okazał się Maciej Małkowski. "Małek" popisał się w 43. minucie świetnym strzałem w samo "okienko". Ekipa Ruchu nie potrafiła wyrównać nawet wtedy, gdy Dariusz Dudek został wyrzucony z boiska.
- Wyszedł mi strzał życia! Dobrze się stało, bo to my zawaliliśmy poprzednie starcia, a nie trener - bronił Wieczorka Małkowski.