Sebastian Szymański, Legia Warszawa

i

Autor: Przemysław Kamiński/Super Express Sebastian Szymański cieszy się po zdobytej bramce w meczu Legia Warszawa-Pogoń Szczecin 3:0

Sebastian Szymański: Nie żałuję, że nie odszedłem do CSKA Moskwa [WIDEO]

2018-12-13 13:03

Kończący się rok był wyjątkowy dla Sebastiana Szymańskiego. 19 – latek wyrósł na jednego z liderów Legii,a z reprezentacją Polski do lat 21 wywalczył awans do mistrzostw Europy. Nam opowiedział o tym, jak traktuje transferowe zamieszanie, o tym co najbardziej lubi robić w święta oraz o życzeniach do Świętego Mikołaja.

Super Express: - Co ci najbardziej zostanie w pamięci po 2018 roku?
Sebastian Szymański:
- Powołanie do pierwszej reprezentacji, awans z kadrą U-21, mistrzostwo i Puchar Polski. To niezapomniane chwile, z których jestem bardzo dumny.

- W styczniu otwiera się okienko transferowe, a wraz z nim znów pojawią się spekulacje gdzie i za ile trafi Sebastian Szymański. Jak w tym całym szaleństwie się odnajdujesz?
- Nie myślę o tym. Najważniejsze są dla mnie dwa ostatnie spotkania ligowe z Piastem i Zagłębiem Sosnowiec oraz wyjazd do domu. Tęsknię za spotkaniem z najbliższymi, bo dawno mnie już z nimi nie było. Niczego przed tym okienkiem nie zakładam, bo nikt tak naprawdę nie wie co się wydarzy.

- Jesteś szczuplutki, jak wytrzymałeś – podobno – bardzo ciężkie treningi u Ricardo są Pinto?
- Normalnie. Skoro na koniec roku mam jeszcze chęci do gry i nie jestem zmęczony, to znaczy, że wszystko było w porządku.

Sebastian Szymański, reprezentacja Polski

i

Autor: Przemysław Szyszka Sebastian Szymański znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski, która przygotowywała się do mistrzostw świata w Arłamowie

- Byłeś rozczarowany, że letni transfer do CSKA Moskwa nie wypalił na ostatniej prostej?
- Nie czułem zawodu. W Legii mam wszystko, jest mi tu dobrze i mogę w warszawskim klubie grać jak najdłużej. To odpowiednie miejsce żeby się rozwijać.

- Za chwilę święta. Pomagasz w ich przygotowaniu, co należy do twoich domowych obowiązków?
- Nad wszystkim czuwa mama. Karpia na pewno nie zabiję, bo tym zajmie się brat. Ja głównie odpoczywam i zastanawiam się co kupić na prezenty. No i oczywiście czekam na swoją ulubioną świąteczną potrawę – barszczyk.

- Jakie masz życzenie do Świętego Mikołaja?
- Chciałbym dostać jeszcze więcej zdrowia i żeby zdobyć z Legią wszystko co jest w tym sezonie do wygrania.

Najnowsze