Na to zwraca uwagę trener Górnika Zabrze. Były kadrowicz pod wrażeniem nowego szkoleniowca

W ostatniej kolejce Górnik zremisował 1:1 na wyjeździe z Wisłą Płock, która jest liderem w PKO BP Ekstraklasie. Śląski zespół zajmuje w lidze 12. miejsce. Nowy nabytek Paweł Olkowski wierzy, że niebawem drużyna zacznie marsz w górę tabeli. - Trener nie rozlicza nas z przebiegniętych kilometrów, tylko ze sprintów wykonanych w czasie zajęć bądź meczu - wyjawił były obrońca reprezentacji Polski na naszych łamach. - Nie chodzi o przeczłapanie 15 kilometrów jak maratończyk, tylko o intensywność w doskoku, w sile. I to mi się bardzo podoba; tak trenowałem na Zachodzie. Nie ma w trakcie treningów chwili oddechu. Jeszcze przed przyjęciem piłki musisz wiedzieć, co chcesz z nią zrobić, bo w momencie przyjęcia już masz chłopa na plecach i nie ma czasu na myślenie. A więc jest to intensywność reakcji i myślenia z wyprzedzeniem - tłumaczył i dodał: - Kiedy polski piłkarz wyjeżdża do zachodniej ligi, jego ewentualne niepowodzenie tłumaczymy albo nieznajomością miejscowego języka, albo kłopotami fizycznymi. Ale powiedzmy sobie szczerze: duża część odpada przez kwestie czysto piłkarskie. Braki w przygotowaniu fizycznym można nadrobić; braki piłkarskie – dużo trudniej - przyznał Paweł Olkowski w rozmowie z naszym portalem.

Piotr Zieliński ikoną Napoli? Były reprezentant Włoch i legenda klubu tak mówi o polskiej gwieździe [ROZMOWA SE]