Sławomir Peszko do Polski wrócił w sierpniu 2015 roku po zagranicznych wojażach. Podpisał wtedy 3-letni kontrakt z Lechią Gdańsk. Kibice biało-zielonych nie spodziewali się zapewne, że tak szybko zżyje się z trybunami. "Peszkin" niejednokrotnie intonował już przyśpiewki z murawy, podczas fetowania kolejnych zwycięstw gdańszczan. W sobotę, podczas spotkania Lechii z Cracovią, poszedł o krok dalej. Z racji zawieszenia nie mógł pojawić się na boisku, więc udał się na trybuny. Nie wybrał jednak, jak większość piłkarzy, sektora VIP, ale te zajmowane przez najbardziej zagorzałych lechistów. W pewnym momencie pojawił się nawet na gnieździe, gdzie prowadził doping.
Peszkina rozkręcającego doping z murawy już widzieliście. Tym razem nasz piłkarz poszedł o krok dalej i wcielił się w rolę… gniazdowego :) pic.twitter.com/XbXW8pjCID
— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) 23 lipca 2017
Mimo, że reprezentant Polski dawał z siebie wszystko, to jego kolegom nie udało się odnieść zwycięstwa. Lechia przegrała u siebie 0:1. Więcej szczęścia miała Korona Kielce. Złocisto-krwiści, tradycyjnie skazywani przed sezonem na spadek, pokazali zęby w wyjazdowym meczu z mistrzem Polski - Legią Warszawa. Oni również mogli liczyć na wsparcie z trybun. Wśród dość licznej grupy fanów przyjezdnych znalazł się Jacek Kiełb. Ulubieniec kieleckich trybun leczy obecnie kontuzję, dlatego zabrakło go na boisku. Jego doping poniósł piłkarzy ze stolicy Gór Świętokrzyskich do remisu 1:1, a gdyby byli nieco bardziej skuteczni, to ze stolicy wywieźliby oni komplet punktów. Na sektorze gości pojawił się także Kamil Kuzera - były piłkarz i członek sztabu szkoleniowego Korony.
W Warszawie ze wsparciem wielu kibiców i Ryby z Kuzim! Dziękujemy
A post shared by Korona Kielce (@koronakielce) on Jul 23, 2017 at 10:23am PDT
Po siedmiu z ośmiu meczów 2. kolejki Ekstraklasy na prowadzeniu w tabeli są Jagiellonia Białystok i Wisła Kraków. Oba zespoły mają sześć punktów i bilans bramek 3:1. Podium uzupełnia Arka Gdynia z czterema "oczkami" na koncie. Lechia Gdańsk jest szósta i ma dotychczas po jednym zwycięstwie i porażce. Korona Kielce na start sezonu przegrała z Zagłębiem Lubin, a punkt zdobyty przy Łazienkowskiej pozwala jej zajmować dwunastą pozycję w tabeli.