- Przed tym meczem zakładaliśmy, że zdobędziemy trzy punkty. Życie nas sprawdziło i zweryfikowało. Pokazaliśmy jednak charakter i walczyliśmy do końca. Szkoda, bo to Piast ma trzy punkty, my zaś zero. Przed nami ciężki mecz z Lechem Poznań - mówił na gorąco tuż po spotkaniu Karol Gregorek.
- Trzeba powiedzieć wprost, że przed sezonem wyglądało to wszystko lepiej. Nie przełożyło się to na ligę. Ne możemy się załamywać, ponieważ to dopiero czwarta kolejka i losy tego wszystkiego mogą się jeszcze odwrócić. Patrząc przez pryzmat tego, jak wystartowaliśmy, jest ciężko - dodał napastnik GKS.
- Nie do końca spełniliśmy wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy. Chcieliśmy wygrać, a skończyło się porażką. Mieliśmy sobie dopisać trzy punkty, każdy był zmobilizowany, ale wyszło inaczej -przyznał. W najbliższej kolejce górnicy zagrają z jedynym reprezentantem Polski na arenie europejskiej, Lechem Poznań. - Nie można nas skreślać przed meczem, ponieważ w piłce nigdy nic nie wiadomo - zakończył Gregorek.
"Nie można nas skreślać"
PGE GKS Bełchatów nadal kontynuuje złą passę. Tym razem bełchatowianie nie potrafili pokonać Piasta Gliwice, przegrywając 0:1. Ekipa Rafała Ulatowskiego w tym sezonie zapisała na swoje konto jak na razie tylko jeden punkt.