Zima to czas przemeblowań w pierwszej linii Legii Warszawa. Pod koniec grudnia ze stołecznym zespołem pożegnał się Nemanja Nikolić, który będzie kontynuował swoją karierę w MLS, a dokładnie w Chicago Fire. Na sprzedaży króla strzelców poprzedniego sezonu LOTTO Ekstraklasy mistrz Polski zarobił 3 miliony euro. Jednak bardzo wiele wskazuje, że z klubem pożegna się również Aleksandar Prijović, który w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że jego misja w Warszawie dobiegła końca. - Odchodzę. I mówię to w tym momencie po raz pierwszy. Moja misja w Legii jest już skończona. Klub bardzo mi pomógł, ja pomogłem klubowi. Teraz nadszedł czas na rozstanie. Powiem szczerze: myślami jestem już w Chinach. Jak dla mnie klamka zapadła - mówił kilka dni temu.
Jednak działacze są przygotowani na taki obrót spraw i w środę w stolicy ma wylądować Daniel Chima Chukwu, który w ostatnim czasie występował w chińskim Shanghai Shenxin, a wcześniej reprezentował barwy Molde i miał okazję rywalizować przeciwko Legii. Okazuje się, że kolejnym piłkarzem, który może wzmocnić siłę ataku zespołu prowadzonego przez Jacka Magierę jest Petar Skuletić - informuje sport.pl. Obecnie jest on graczem Lokomotiwu Moskwa i wiąże go jeszcze dwuletni kontrakt z rosyjskim klubem. W 2015 roku odchodził z Partizana Belgrad za 4 miliony euro, więc trzeba będzie głęboko sięgnąć do kieszeni, żeby go sprowadzić. Spekuluje się, że uczestnik 1/16 Ligi Europy musiałby wyłożyć za Serba ponad milion euro. Tyle wynosi rekord transferowy Ekstraklasy ustanowiony przez Legię, która zapłaciła takie pieniądze za Ivicę Vrdoljaka i Polonia za Artura Sobiecha.
Padnie rekord transferowy w LOTTO Ekstraklasie? Petar Skuletić na celowniku Legii
Wydaje się, że Legia Warszawa ma już pomysł, jak zastąpić sprzedanego do Chicago Fire Nemanję Nikolicia i będącego myślami w Chinach Aleksandara Prijovicia. W środę przy Łazienkowskiej ma się pojawić Daniel Chima Chukwu, lecz to nie jedyny napastnik, który ma się zimą zameldować w stolicy. Kolejnym może być Petar Skuletić, który obecnie jest piłkarzem Lokomotiwu Moskwa i na pewno nie byłby tanim zakupem, ponieważ ma jeszcze dwuletni kontrakt z rosyjskim klubem.