Martin Nespor, Piast Gliwice

i

Autor: CYFRASPORT Martin Nespor, Piast Gliwice

Piast Gliwice nie zwalnia tempa. Dwie trójki z Górnikiem Łęczna

2015-08-30 11:26

Piast Gliwice nie przestaje zadziwiać. Podopieczni Radoslava Latala w ostatniej sierpniowej kolejce odnieśli szóste zwycięstwo w siódmym meczu obecnych rozgrywek. Lider Ekstraklasy tym razem nie dał najmniejszych szans Górnikowi Łęczna. Piłkarze z Górnego Śląska strzelili trzy gole, nie stracili żadnego i nad drugą w tabeli Cracovią mają już siedem "oczek" przewagi.

Gliwiczanie ruszyli nad rywali od samego początku. Już w 13. minucie do siatki Silvio Rodicia trafił Radosław Murawski. Efektowny strzał z powietrza Polaka był potwiedzeniem fenomenalnej dyspozycji, w jakiej znaleźli się ostatnio gliwiczanie. Gracze Górnika mogli tylko podziwiać kolejne szarże zawodników lidera, którzy już cztery minuty po objęciu prowadzenia powinni byli ustawić sobie mecz.

Skuteczny Osyra

Rzut karny zmarnował jednak - skuteczny jak do tej pory - Martin Nespor. Tyle że co zmarnował Czech, odrobił Kornel Osyra. 22-letni defensor Piasta znajdował się w sobotę w znakomitej dyspozycji. Na tyle, że jego podstawowe obowiązki - tj. pilnowanie dostępu do własnej bramki - zepchnął na dalszy plan, a skupił się na strzelaniu. W 38. minucie właśnie on - po centrze Patrika Mraza - odebrał łęcznianom ochotę do gry.

Gdzie trafi Jakub Błaszczykowski?

W drugiej odsłonie ekipa Latala już tylko kontrolowała przebieg gry. Trafienie na 3:0 zaliczył Josip Barisić i ustalił magiczny wręcz bilans gliwiczan w "wakacyjnej" części sezonu. 7 meczów, 6 zwycięstw, 18 punktów, 12 goli strzelonych, 6 straconych i aż siedem "oczek" przewagi nad drugą Cracovią.

Piast może nie wygląda na przyszłego mistrza Polski. Ale jak tak dalej pójdzie, to za kilka tygodni ekipa Radoslava Latala zapewni sobie miejsce w "ósemce" i grając bez presji, piłkarze ze Śląska mogą napsuć krwi jeszcze wielu rywalom.

Piast Gliwice - Górnik Łęczna 3:0 (2:0)
Bramki: Murawski 13, Osyra 38, Barisić 68

Piast: Jakub Szmatuła - Kornel Osyra, Uroš Korun, Hebert - Marcin Pietrowski, Kamil Vacek (83. Jakub Kuzdra), Radosław Murawski, Saša Živec, Patrik Mráz - Josip Barišić (74. Gerard Badía), Martin Nešpor (89. Paweł Moskwik).

Górnik: Silvio Rodić - Maciej Szmatiuk, Jan Bednarek, Tomislav Božić - Grzegorz Piesio, Kamil Poźniak (75. Radosław Pruchnik), Łukasz Tymiński, Tomasz Nowak (63. Przemysław Pitry), Leândro - Grzegorz Bonin, Jakub Świerczok (46. Bartosz Śpiączka)

Żółte kartki: Nešpor, Korun, Osyra

Najnowsze