Faworytem sobotniego starcia byli gospodarze i nie zawiedli oczekiwań. Sprawę ułatwiła im sytuacja z 42. minuty, kiedy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Bogdanow. Jedyny gol meczu padł w 62. minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony źle interweniował Heltrup i Papadopoulos z bliska wpakował piłkę do siatki. Dzięki wygranej Piast awansował na trzecie miejsce w tabeli. Arka z 7 punktami na koncie jest dopiero 11.
- Żal mi moich piłkarzy, bo zostawili na boisku dużo zdrowia i serca - powiedział po meczu Zbigniew Smółka. - Nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce tak, jakbym chciał, ale Piast, nawet grając w przewadze w sytuacjach, w których powinien zdobyć bramkę, nie zrobił tego przy znakomitej dyspozycji naszego bramkarza. Gospodarze strzelili ją po przypadkowej sytuacji. My mieliśmy kilka ciekawych kontr. Siedzimy smutni i jest nam żal - dodał trener Arki.
- Cieszę się, bo to nie był łatwy mecz. Arka w poprzednich spotkaniach sprawiała rywalom wiele problemów i tak też było w pierwszej połowie. W drugiej wzięliśmy sprawy w swoje ręce i wydarliśmy te trzy punkty - skomentował mecz opiekun Piasta Waldemar Fornalik.
Piast Gliwice - Arka Gdynia 1:0 (0:0)
Bramki: Papadopoulos 62
Czerwona kartka: Bogdanow (42. za dwie żółte)
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Tom Hateley, Patryk Dziczek - Mateusz Mak (59' Gerard Badia), Joel Valencia, Jorge Felix (82' Aleksander Jagiełło) - Michal Papadopulos (77' Piotr Parzyszek).
Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Luka Marić, Frederik Helstrup, Adam Marciniak (87' Marcus da Silva) - Andrij Bohdanow, Adam Deja - Luka Zarandia (65' Adrian Klimczak), Michał Janota, Rafał Siemaszko (52' Karol Danielak) - Maciej Jankowski.