Gliwiczanie mieli prawo przystąpić do starcia z rywalem z Podlasia opromienieni czwartkowym sukcesem w eliminacjach do Ligi Europy, w których pokonali 3:2 austriacki Hartberg i wywalczyli prawo gry w kolejnej rundzie eliminacji. W poniedziałek musieli jednak rzucić wszystkie siły na ligę, którą zaczęli po prostu kiepsko i po trzech meczach mieli na koncie raptem punkt oraz nie mogli się poszczycić ani jedną strzeloną bramką. To jednak się nie zmieniło.
OFICJALNIE: Legia Warszawa ma nowego trenera! Zgarnęła Czesława Michniewicza
Jagiellonia wygrała bowiem z Piastem 1:0, a umożliwił jej to gol Jesusa Imaza. Hiszpan, który rozgrywał swój jubileuszowy, setny mecz w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej, w 58. minucie zdecydował się na strzał, a ten wylądował w siatce. Sporą zasługę w wygranej białostoczan ma również ich bramkarz, Pavels Steinbors - Łotysz kilkukrotnie wykazał się znakomitym refleksem.
Piast natomiast ma nad czym myśleć, także w obliczu czwartkowego starcia pucharowego z FC Kopenhaga.
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
Bramka: Imaz 58'
Żółte kartki: Lipski 18', Milewski 67' - Tiru 24'
Piast: Plach - Rymaniak, Malarczyk (46' Konczkowski), Czerwiński, Kirkeskov, Holubek - Milewski (74' Vida), Lipski, Sokołowski (62' Jodłowiec) - Steczyk (81' Pyrka), Parzyszek (62' Żyro)
Jagiellonia: Steinbors - Olszewski, Tiru, Augustyn, Bodvarsson - Pospisil, Romanczuk - Makuszewski (74' Kadlec), Imaz, Mystkowski (81' Prikryl) - Puljić