Pogoń - Górnik, wynik 1:4. Zachara zatopił Pogoń, Nawałka lepszy od Wdowczyka

Jerzy Chwałek

2013-10-06 22:04

Mecz wicelidera (Górnik) z 3. drużyną tabeli (Pogoń), zapowiadany też jako konfrontacja dwóch trenerów kandydujących do funkcji selekcjonera, zakończył się wysokim zwycięstwem Górnika 4:1. Piłkarze Adama Nawałki (56 l.) bezlitośnie wykorzystali błędy pogrążonych w niemocy piłkarzy Dariusza Wdowczyka (51 l.).

Najnowsze z działu

Kontuzja snajpera

Fatalne wieści dla katowickiego beniaminka, kluczowy napastnik z długą pauzą. Ale jest i dobra informacja dla trenera GKS-u

Tylko u nas

PZPN odpowiada na zarzuty po aferze z VAR w Białymstoku. "Miliony złotych rocznie"

Duże zmiany we wrocławskim klubie

Wstrząs w Śląsku, to prawdziwe tsunami. Jest nowy dyrektor sportowy, a kto zastąpi Jacka Magierę?

Ekstraklasa

Kolejne trzęsienie ziemi w Śląsku Wrocław. Skończyła się cierpliwość do Jacka Magiery

Mocne słowa

Zbigniew Boniek wkurzył się na Szymona Marciniaka. Powiedział to z pełną mocą

Katem Portowców okazał się Mateusz Zachara (23 l.), który pierwszy raz strzelił 2 gole w meczu Ekstraklasy, a niedowiarkom coś udowodnił...

- Dochodziły do mnie opinie, że Górnik nie ma klasowego napastnika - powiedział nam Zachara. - Niech sobie tak mówią, bo mają prawo, ale ja się nie przejmuję i chcę udowodnić, że to nieprawda. Cieszę się, że trener Nawałka nie ściągnął do klubu nowego napastnika, po tym gdy odszedł od nas Arek Milik, ale daje mi szansę - dodał Zachara.

Wyniki 1/16 Pucharu Polski. Saganowski strzelał, Wdowczyk bluzgał

W sobotę Zachara najpierw świetnie strącił piłkę głową po dośrodkowaniu Gancarczyka z wolnego, a pod koniec, po szybkiej kontrze i wymianie piłki z Iwanem, dobił Pogoń. Jego rola nie ograniczyła się do strzelania goli, bo po meczu przyniósł do autokaru tacę z... apetycznie wyglądającą kiełbasą.

- Jestem najmłodszy w zespole, więc zwykle wykonuję takie zadania - wyjaśnił. - Zanim zatrzymamy się na posiłek w drodze do Zabrza, to musimy coś zjeść w autokarze.

W zupełnie odmiennym nastroju był najstarszy na boisku Edi, który wszedł na boisko w 58. minucie, a po następnych dwóch już go nie było. Po błędzie Wojciecha Golli, a później swoim, próbował ratować sytuację i złapał za nogę wychodzącego na czystą pozycję Mosnikowa. Wyleciał z boiska, a Mączyński z wolnego podwyższył na 3:0.

Powodów do radości nie miał też trener Wdowczyk.

- Dzisiaj Górnik nas zatopił czterema torpedami - powiedział "Wdowiec". - Nie zatopiliśmy, ale tylko przytopiliśmy - podtrzymywał go na duchu Adam Nawałka.

Pogoń - Górnik 1:4

0:1 Madej 8. min, 0:2 Zachara 49. min, 0:3 Mączyński 62. min, 1:3 Djousse 78. min, 1:4 Zachara 87. min

Sędziował: Bartosz Frankowski 3 Widzów: 9161

Pogoń: Janukiewicz 3 - W. Lisowski 2, Dąbrowski 3, Golla 1, M. Lewandowski 2 (58. Djousse 3) - J. Bąk 1 (46. Tchami 2), Rogalski 2, Ława 3 (58. Edi CZ 0), Akahoshi 3, Murayama 3 - Robak 2.

Górnik: Steinbors 2 - Olkowski 3, Pandza 4, Gancarczyk 5, Kosznik 3 - Madej Ż 4 (71. Iwan), Mączyński 4, Sobolewski 4, Przybylski 4, Mosnikow Ż 3 (66. Małkowski) - Zachara 5 (90. Oziębała).

Ocena: 4+