Ze względu na zaległości ze strony Polonii piłkarz zmieni klub za darmo. Pojawiają się już pierwsi chętni. I w kraju, i za granicą.
- To, że zimą odmówiłem Hannoverowi, nie znaczy, że jestem spalony na rynku niemieckim. Przecież to niejedyny klub w tym kraju - przekonuje nas Wszołek.
Inne zdanie na temat tamtego niedoszłego transferu ma menedżer piłkarza Jarosław Kołakowski.
- Warunki były sensowne, ale nie ma co do tego wracać. Paweł to utalentowany zawodnik i nadal ma szansę trafić do dobrego klubu - twierdzi Kołakowski. Podobno chrapkę na Wszołka ma... Zagłębie Lubin, ale w starciu z drużynami z Niemiec i Włoch, które również interesują się reprezentantem Polski, szanse "miedziowych" wyglądają mizernie. Między innymi o przyszłości Wszołka rozmawialiśmy z jego menedżerem Jarosławem Kołakowskim w programie "Kontratak".