- Pan prezes Król miał graniczny termin do 6 lutego, by uregulować zaległości wobec pracowników, którymi są piłkarze Polonii. Nie wywiązał się. Do pewnego momentu odpowiadał na e-maile, odpisywał na SMS-y, ale dziś milczał. Jest nieuchwytny - powiedziała nam przedstawicielka piłkarzy, mecenas Agata Wentuch.
Król jest winny grupie zawodników ponad 2 miliony złotych. - Wierzę, że pan Król ostatecznie wywiąże się ze swoich zobowiązań, ale nie zmienia to faktu, że podjęliśmy działania w celu rozwiązania umów. Czekamy na decyzję izby do spraw rozwiązywania sporów sportowych przy PZPN. Sprawa wydaje się prosta - powiedziała mecenas Wantuch.
Dodała, że to była decyzja piłkarzy i dopiero we wtorek zawodnicy zdecydowali się na rozwiązanie umów. - Chcieli dać prezesowi szansę na wyjście z całej sprawy z twarzą, ale z tej szansy Król nie skorzystał - mówi Agata Wantuch.