Żartownisie z Lechii
Sebastian Mila ostatnio w Lechii Gdańsk gra niewiele. Wciąż jednak jest ważnym elementem szatni biało-zielonych. Nie jest tajemnicą, że "Roger" dba o atmosferę na Pomorzu i wychodzi mu to fantastycznie. Choć jest jednym z największych dowcipnisiów w szeregach Piotra Nowaka, to i on sam czasem nadziewa się na żart kolegów. Gdy tylko wyszło słońce, jego biały samochód uwypuklił wszystkie swoje niedoskonałości. Pojazd był wyjątkowo brudny, co postanowili wykorzystać inni piłkarze Lechii. "Myjnia?" napisali na aucie. Mila odniósł się szybko do kawału i zapewnił, że umyje samochód, gdy gdańszczanie wygrają mecz. W niedzielę lechiści okazali się lepsi od Zagłębia Lubin, więc pojazd Mili może spodziewać się małego spa...
Zdolnych kolegów mam w drużynie ładnie mnie namalowali ale powiedziałem ze umyje jak wygramy w końcu mecz pic.twitter.com/WmMFzRHCM2
— Sebastian Mila (@SebastianMila11) 1 kwietnia 2017
Walkę o klub przegrali, ale wciąż są legionistami
W ostatnich tygodniach bardzo dużo mówiło się o konflikcie właścicielskim w Legii Warszawa. Po walce udziały przejął Dariusz Mioduski, tym samym zostawiając w pokonanym polu Bogusława Leśnodorskiego i Macieja Wandzla. Pierwszy z nich pozostanie na Łazienkowskiej, ale drugi musiał pożegnać się ze stanowiskiem. Obaj nie przestali jednak być legionistami. Leśnodorski wyjechał na narty, ale wspierał duchem klub w meczu z Pogonią Szczecin (warszawianie wygrali 2:0). Wandzel na Twitterze zamieścił zdjęcie z szatni.
Mocno Legia #dzienmeczowy pic.twitter.com/RbCPoRrOVr
— B(L)1916 (@BL_1916) 1 kwietnia 2017
Jeszcze chwilę i będziemy liderem już do końca. Tymczasem na L3 wczoraj było kolejne wzruszające pożegnanie! Dzięki Dominik za te lata pic.twitter.com/BBzD1eegLm
— Maciek Wandzel (@MaciejWandzel) 2 kwietnia 2017
Kuchy King!
Michał Kucharczyk jest w wielkiej formie! "Kuchy" często jest obiektem drwin, ponieważ potrafi zmarnować szansę, której po prostu nie można zaprzepaścić. Obecnie jednak kibice przy Łazienkowskiej znacznie częściej skandują jego nazwisko niż śmieją się z wpadek. W minionej kolejce strzelił swojego kolejnego gola, pokonując bramkarza Pogoni Szczecin. Lech Poznań, który w niedzielę zmierzy się z mistrzem Polski w ligowym klasyku już może się bać!
Dzień dobry Szoguny! pic.twitter.com/nGWg7IY1l2
— Kot (@Hispadon) 3 kwietnia 2017
Niemcy biorą Koronę
Przez pewien czas wydawało się, że saga "Korona Kielce szuka inwestora" potrwa dłużej niż serial "Klan". Ileż to razy klub miał być już sprzedany, a po otrzymaniu kolejnych milionów z budżetu miasta temat upadał... Chętna była ponoć AS Roma, Holendrzy czy... Senegalczycy. Za każdym razem coś jednak stawało na przeszkodzie lub okazywało się, że zainteresowanie to tylko plotki. Wygląda jednak na to, że wreszcie udało się sprzedać Koronę! Udziały za niespełna cztery miliony złotych kupiło niemieckie konsorcjum z Dieterem Burdenskim na czele, który z powodzeniem grał w barwach Werderu Brema i reprezentacji RFN. Dokumenty zostały już podpisane, a nowy udziałowiec weźmie siedemdziesiąt dwa procent akcji.
Wojna o Lewandowskiego zakończona
Sześć lat trwała walka Cezarego Kucharskiego z Lechem Poznań o prowizję za transfer piłkarza z Lecha Poznań do Borussii Dortmund."Kolejorz" za kapitana reprezentacji Polski otrzymał od Niemców pięć milionów złotych. Kucharski miał dostać dwanaście procent z tej kwoty. Klub z Wielkopolski zaniechał jednak wypłaty i sprawa trafiała przed kolejne sądy. Sąd Najwyższy podtrzymał poprzedni wyrok i orzekł, że Lech ma zapłacić agentowi najlepszego polskiego piłkarza 1,3 miliona złotych. Kucharski domagał się trzech milionów.