Kibice warszawskiego klubu zapewne z lekkim rozczarowaniem przyjęli wynik, jaki ich ulubieńcy przywieźli z wyprawy do Poznania. Bezbramkowy remis z pogrążonym w kryzysie Lechem został w Warszawie odebrany ze sporym niedosytem. Tym bardziej, że podopieczni Czesława Michniewicza nie wykreowali sobie zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Na domiar złego podczas spotkania urazu doznał stoper „Wojskowych” Artem Szabanow, który był zmuszony przedwcześnie opuścić boisko.
29-letni Ukrainiec doznał kontuzji w drugiej połowie, po przypadkowym starciu z… kolegą z zespołu, Mateuszem Wieteską. W wyniku upadku na murawę wypożyczony z Dynama Kijów zawodnik doznał urazu stawu skokowego. Jak wykazały dokładniejsze badania, kontuzja okazał się poważna. „Jest to wysokiego stopnia skręcenie stawu skokowego z uszkodzeniem kompleksu więzadeł. Przerwa 4-6 tygodni” – poinformowała na Twitterze rzeczniczka prasowa warszawskiego klubu, Iza Kruk.
Niewykluczone, że tak długa przerwa spowoduje, że Szabanow nie zagra już więcej w barwach Legii. Wypożyczenie 29-latka kończy się bowiem wraz z końcem czerwca i jak na razie nie wiadomo, czy mistrz Polski podejmie próbę sprowadzenia zawodnika na stałe. Szabanow trafił do Legii w lutym bieżącego roku z Dynama Kijów. Jak do tej pory rozegrał w barwach warszawskiego klubu 8 spotkań.