- Najważniejsze, by piłkarze mieli świeżość i chęć do gry w sobotę – podkreśla Smuda.
- I tak jest. Chcą trenować, nauczyć się czegoś nowego. I to mi się podoba! Na zgrupowaniu nie było nawet jednego zawodnika, który powiedziałby: „Ech, coś to mi nie pasuje”. To dla mnie wielka satysfakcja, że oni są tak zaangażowani. Powiem szczerze, że w poprzednich meczach reprezentacji widziałem coś innego. Teraz muszę zmienić o nich zdanie i powiedzieć, że widziałem „perfektne” zaangażowanie. Jestem przekonany, że w meczu z Rumunią zobaczycie inny zespół, niż ostatnio. – obrazowo tłumaczy Smuda.
Debiut selekcjonera w sobotę o 17:00 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie. Kolejny mecz towarzyski – z Kanadą – w środę w Bydgoszczy.
Smuda: Zobaczycie inny zespół
Mecz z Rumunią będzie debiutem Franciszka Smudy (61 l.) w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Po tygodniu treningów w Grodzisku Wielkopolskim „Franz” jest optymistą przed sobotnim meczem.