Marek Papszun, Bartosz Nowak

i

Autor: cyfrasport Marek Papszun i Bartosz Nowak (tyłem), jeszcze jako jego podopieczny

Słowne potyczki trenerów ligowych

Sprawa Bartosza Nowaka zbulwersowała beniaminka z Katowic. Jest odpowiedź Marka Papszuna. Jasna i zwięzła

2024-08-02 15:04

Choć trudno w tym przypadku mówić o derbach w klasycznym znaczeniu tego słowa, potyczka GKS-u z Rakowem będzie spotkaniem dwóch drużyn z tego samego województwa. Katowice od Częstochowy od kilkunastu dni dzieli jednak nie tylko kilkadziesiąt kilometrów, ale i okoliczności przeprowadzki Bartosza Nowaka spod Jasnej Góry do stolicy Górnego Śląska.

Nowak, który do zespołu z Katowic przymierzany był po raz pierwszy ponad dekadę temu, jeszcze w nastoletnim okresie swej kariery, dziś jest doświadczonym ligowcem, z tytułem mistrzowskim zdobytym w barwach Rakowa. „Bardzo chciałem tego piłkarza” – nie krył trener GKS-u, Rafał Górak. Miał jednak nieskrywany żal do częstochowian o zapis jednego z punktów umowy transferowej pomocnika.

Sprawa Bartosza Nowaka zbulwersowała beniaminka z Katowic

„Zostałem poinformowany, że Nowak będzie do mojej dyspozycji w meczu z Rakowem jedynie pod warunkiem zapłacenia pewnego ekwiwalentu dla częstochowian. Dla mnie jest to sprawa bulwersująca, niejako szantażująca nas. Bo kwota jest niebagatelna i Bartek przeciwko Rakowowi na pewno nie zagra!” - wyjaśniał szkoleniowiec katowicki na spotkaniu z mediami, poprzedzającym sobotni mecz z Rakowem.

Jest odpowiedź Marka Papszuna na katowickie zarzuty. Jasna i zwięzła

Odpowiedź częstochowian zawarła się tak naprawdę w… dwóch zdaniach. Wygłosił je Marek Papszun, zapytany o tę sprawę podczas konferencji prasowej przy Limanowskiego. - Jak ja bym był w takiej sytuacji, po prostu nie podpisałbym takiej umowy – oznajmił trener Rakowa. - GKS mógł się nie zgadzać – dodał. I jeszcze tylko bardzo enigmatycznie przywołał przeszłość. - Nie chcę iść tą drogą i przypominać, co się działo na linii Katowice – Częstochowa – zauważył.

Raków zaczął sezon od wyjazdowej wygranej w Lublinie. Tydzień temu niespodziewanie przegrał jednak przed własną publicznością z Cracovią. - Myślę, że już się pozbieraliśmy po tej porażce i rozczarowaniu – oznajmiał Marek Papszun. I przybliżył kulisy rozmów z drużyną po tej wpadce. - Musimy grać lepiej szczególnie w ataku. Nie takie są moje oczekiwania, by stwarzać półtorej sytuacji w meczu. Wyartykułowałem to jasno zespołowi – powiedział. - Jest oczekiwanie zwycięstw, więc mamy pojechać do Katowic i wygrać mecz.

Spotkanie GKS – Raków w ramach 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy rozpocznie się w Katowicach przy Bukowej w sobotę o godzi. 14.45. Transmisja w Canal+ Sport 3.

Sonda
Czy Marek Papszun w swej drugiej kadencji znów doprowadzi Raków do pucharów?
Najnowsze