Szalony wieczór Manu ZDJĘCIA

2011-10-15 4:00

Wprawdzie Manu (29 l.) nie może się ostatnio wyżyć na boisku, bo gra mniej, ale za to szaleje na mieście. Legionistę spotkaliśmy, gdy biesiadował z rodziną w portugalskiej restauracji. Najpierw wypił to i owo, potem zapalił, aż w końcu wsiadł za kierownicę i pojechał do domu.

Portugalczyk nie ma ostatnio powodów do zadowolenia. Maciej Rybus zajął jego miejsce w pierwszym składzie, a sam Manu nie odzyskał jeszcze formy po kontuzji. Pytanie tylko czy w ogóle ją odzyska, skoro nie wygląda na to, aby prowadził się jak stuprocentowy profesjonalista.

To, co pił, nie przypominało soku ani wody, a papieros też raczej kondycji nie poprawia. No i pora też dość późna na biesiadę, bo Portugalczyk opuścił lokal około 23.30.

Manu strzelił w tym sezonie tylko dwa gole, w drugiej kolejce. Potem grał słabiej, nabawił się też kontuzji... O kolejne bramki może być trudno, nie tylko ze względu na lepszą formę rywali do gry, ale i samo podejście do obowiązków skrzydłowego z Portugalii.

Najnowsze