Janusz Filipiak był wielkim fanem futbolu. Prezes spółki informatycznej COMARCH przez lata prowadził Cracovię, której prezesem pozostawał przez niemal dekadę. Profesor Janusz Filipiak zmarł w wieku 71 lat, o czym za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował sam klub.
Janusz Filipiak nie żyje. Jego majątek przez lata pobudzał wyobraźnię, był multimilionerem
- Z głębokim smutkiem informujemy o śmierci Prof. Janusza Filipiaka, Prezesa Cracovii, współzałożyciela Comarchu, wybitnego polskiego uczonego, przedsiębiorcy i pasjonata piłki nożnej. Ubolewamy nad stratą tej bardzo szczególnej postaci, wyjątkowego umysłu i wizjonera, który w niepowtarzalny sposób zasłużył się dla rozwoju polskiego przemysłu informatycznego. Pan Profesor pozostanie w sercach całego zespołu Cracovii i wszystkich współpracowników – czytamy w komunikacie klubu.
Szczera wypowiedź Janusza Filipiaka. Zgodził się z Billem Gatesem
Janusz Filipiak zarobił w trakcie swojej kariery ogromne pieniądze. Jego majątek wyceniano na około 650 milionów złotych, co czyniło go jednym z najbogatszych Polaków. Nigdy jednak nie obnosił się swoją fortuną, zawsze tryskał humorem i traktował ludzi z życzliwością.
Sześć lat temu był gościem programu Liga+ Extra, w którym szczerze odpowiadał na pytania zadawane przez prowadzących w części nazwanej „Pomidor”, w której mógł tylko raz uchylić się od odpowiedzi tak lub nie.
- Bycie bogaczem jest przereklamowane. Jak mówi Bill Gates, po pierwszym milionie hamburger i tak smakuje tak samo – zapytał Krzysztof Marciniak. - Tak – przyznał Janusz Filipiak.
Prezes Cracovii był ogromnym fanem sportu i ambitnym człowiekiem. Na pytanie o to, czy wszystkie nagrody biznesowe zamieniłby na mistrzostwo Polski również z uśmiechem powiedział „tak”.