Taras Romanczuk

i

Autor: Cyfrasport Taras Romanczuk, kapitan Jagiellonii Białystok

Hit kolejki w stolicy

Taras Romanczuk ma przed sobą kolejne wyzwania. Pobije się z Legią o mistrza i powalczy o bilet na EURO [ROZMOWA SE]

2024-04-06 9:03

Po sześciu latach Taras Romanczuk (33 l.) ponownie zagrał w reprezentacji Polski. Powrót był udany, bo miał wkład w wywalczenie przepustki na mistrzostwa Europy. Teraz kapitan Jagiellonii chce pokonać Legię w hicie kolejki ekstraklasy. Ale to nie koniec wyzwań. Celuje w mistrzostwo Polski i wyjazd z kadrą na EURO.

„Super Express”: - Czy emocje po awansie na mistrzostwa Europy już minęły?

Taras Romanczuk: - Tak, chociaż nie ukrywam, że bezpośrednio po końcowym gwizdku były one bardzo rozpalone. Była szalona radość na boisku oraz w szatni. Na długo te wspomnienia pozostaną ze mną. Z drugiej strony to jest już tylko historia. Mamy awans, przed nami EURO, na którym Polska będzie chciała pokazać się z możliwie najlepszej strony.

- Czujesz się pewniakiem w talii trenera Michała Probierza?

- Byłoby to bardzo odważne stwierdzenie jak na osobę, która otrzymała pierwsze powołanie po tak długiej przerwie. Fajnie było zagrać w Cardiff, a jeszcze lepiej smakowała wygrana. Na pewno nie czuję się pewniakiem. Konkurencja na mojej pozycji jest bardzo duża.

- Na ile zatem oceniasz szanse na wyjazd do Niemiec?

- Jeżeli chcę się załapać na mundial, to muszę każdego dnia ciężko pracować w klubie. To dzięki dobrej postawie w Jagiellonii wywalczyłem to powołanie, a teraz dzięki udanej końcówce sezonu mogę sobie ponownie na nie zapracować. Wiemy o co walczymy z Jagiellonią. Nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu.

- Wyjazd na EURO jest twoim marzeniem?

- Nie znam polskiego zawodnika, który nie marzyłby o występie z kadrą na turnieju takim jak mundial, czy EURO. Chciałbym tam pojechać, ale najpierw muszę dać trenerowi Probierzowi sygnał, że moja forma jest odpowiednio wysoka, a to mogę osiągnąć dzięki udanym i regularnym występom w Jagiellonii.

- Raz byłeś blisko takiego wyjazdu. Ostatecznie nie znalazłeś się nawet w szerokiej kadrze na mundial w Rosji.

- Tak naprawdę to ja wtedy zawiodłem, bo w najważniejszym momencie sezonu zaliczyłem spadek formy. Straciliśmy prowadzenie w lidze oraz mistrzostwo. Były to jednak cenne doświadczenia. Wierzę, że tym razem będzie lepiej.

- Przed Jagiellonią wyjazdowy hit kolejki z Legią. W rundzie jesiennej wygraliście u siebie 2:0. Będzie powtórka?

- Wtedy zwyciężyliśmy, ale nie był to łatwy mecz. Mieliśmy dobrą pierwszą połowę, w po przerwie umiejętnie pilnowaliśmy wyniku. Było to jedno z lepszych naszych spotkań w tym sezonie, pełne trybuny przy Słonecznej. Tego nie da się zapomnieć.

- W Warszawie także dopisze frekwencja. To cię dodatkowo motywuje?

- To dobrze, bo dla takich meczów gra się w piłkę. Silny rywal, pełne trybuny, gwarantowana wyjątkowa atmosfera. Czego chcieć więcej?

- Po raz Jagiellonia wygrała na Łazienkowskiej przed blisko czterema laty. Przełamiecie się w stolicy

- Chcemy wygrać. Wiemy jaka jest stawka tej potyczki, ile znaczy dla naszych kibiców. W Warszawie będzie nas wspierało mnóstwo fanów. Mamy nadzieję, że sprawimy im radość i zgarniemy trzy punkty. Choć nie będzie o to łatwo.

- Coraz lepiej w Legii odnajduje się Marc Gual, był napastnik Jagiellonii. Jak powstrzymać Hiszpana?

- Jestem przekonany, że będzie chciał pokazać się z dobrej strony przeciwko byłemu klubowi, w którym został królem strzelców. Na boisku nie będzie sentymentów. Wierzę, że podobnie jak w październiku, tak i teraz to Jagiellonia będzie górą.

Quiz. Czy rozpoznasz piłkarzy z PRL-u. Brak 15/15 to wstyd dla fanów futbolu!

Pytanie 1 z 15
Zacznijmy od czegoś prostego. Ten były piłkarz reprezentacji Polski grał w Widzewie Łódź, Juventusie Turyn i AS Romie. Po latach kariery był m.in. trenerem reprezentacji Polski oraz szefem PZPN. Jest nim?
Boniek
Sonda
Czy Jagiellonia Białystok będzie mistrzem Polski?
Najnowsze