Jan Urban

i

Autor: cyfrasport Jan Urban

EKstraklasa na ostatniej prostej

Jan Urban przed finiszem ligi w wykonaniu Górnika twardo stawia sprawę. Takie słowa dają do myślenia

2024-05-16 18:22

Na dwie kolejki przed końcem dwa zespoły – Śląsk i Jagiellonia – pozostały jeszcze w walce o mistrzostwo Polski. O miejsce na podium i prawo gry w europejskich pucharach rywalizuje pięć innych. Jest wśród nich i Górnik, który po raz ostatni w czołowej trójce sezonu znalazł się 30 lat temu. Teraz zabrzanom brakuje „oczka” do zajmującej trzecią lokatę Legii. W piątek zagrają przy Roosevelta z walczącą o utrzymanie Puszczą.

- Kiedy patrzę w tę najbliższą przyszłość, czkawką odbija mi się niedawna przeszłość – trener zabrzan, Jan Urban, nawiązuje w ten sposób do bramki straconej przez jego podopiecznych w 94 minucie ubiegłotygodniowego meczu ze Stalą Mielec. Trafienie gości na 1:1 zabrało zabrzanom dwa punkty i trzecią pozycję… - Z tymi dwoma „oczkami” więcej bylibyśmy w zupełnie innej sytuacji – wzdycha szkoleniowiec.

- Prowadząc 1:0, trochę igraliśmy z ogniem… - ocenia, przypominając zmarnowane przez jego zespół okazje na podwyższenie prowadzenia i spokojną końcówkę meczu. - Cóż, w całym sezonie są dwa-trzy kluczowe momenty. A czasami tylko jeden. Ten z meczu ze Stalą był dla nas bardzo ważny. Straciliśmy w sekundę dwa punkty na wagę podium – dodaje z żalem.

Jacek Magiera o walce o tytuł, to będzie kluczowe na finiszu. Trener Śląska mówi o głodzie i zapisaniu się w historii

Podkreśla też wielką wagę zabrzańskiego pecha sprzed tygodnia. - Inaczej głowa funkcjonuje, gdy jesteś na pudle i walczysz o medal mistrzostw Polski, czyli sukces nieosiągalny dla Górnika od dawna… - zauważa. Zakłada jednak, że owo potknięcie z 94 minuty nie odebrało jego podopiecznym chęci do walki o ten sukces. - W piątek znów zobaczymy drużynę pełną energii i wiary – zapowiada.

Zabrzanie jesienią przegrali wyjazdowe spotkanie z Puszczą 1:2. - Ten najbliższy mecz to też nie będą przelewki – przypomina. - Chylę czoła przed drużyną i trenerem Puszczy, bo robią coś niesamowitego. Wiedzą jak grać, jaki styl gry przynosi im punkty. Sporo zdrowia trzeba będzie zostawić, by wygrać – dopowiada. Innego scenariusza jednak nie zakłada.

Jan Urban przed finiszem ligi w wykonaniu Górnika twardo stawia sprawę. Takie słowa dają do myślenia

- Róbmy swoje: wygrywajmy i obserwujmy, co się wydarzy u rywali – mówi Urban. I kategorycznie odrzuca argument – czy raczej alibi - w postaci słowa „presja”, która - w perspektywie ewentualnych medali MP - miałaby w końcówce sezonu pętać nogi jego zespołowi. W tym kontekście jego zdanie jest jasne i kategoryczne. - Jeżeli pojawi się presja z Puszczą, to… gaśmy światło i niech ostatni zamyka drzwi! - kończy mocnym przesłaniem trener Górnika.

Początek meczu 33. kolejki ekstraklasy Górnik – Puszcza Niepołomice na Arenie Zabrze w piątek o godz. 20.30. Transmisja w Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 i Canal+ 4K Ultra HD.

Sonda
Czy Górnik w tym sezonie wywalczy miejsce w pucharach?
Najnowsze