Termalica górą w derbach Małopolski! Cracovia wciąż bez zwycięstwa

2016-11-25 21:54

Derby Małopolski za nami! Mecz w Krakowie obnażył słabość Cracovii, która została całkowicie zdominowana przez drużynę z Niecieczy. Termalica objęła prowadzenie już w 10. minucie, kiedy to niesamowitą szybkością wykazał się zawodnik meczu - Patrik Misak. "Słonie" rozpędziły się i nie oddały przewagi do końca spotkania, które ostatecznie skończyło się wynikiem 3:1 dla przyjezdznych.

Niemoc Cracovii trwa. Już po kilku minutach Grzegorz Sandomierski zmuszony był do wyciągania piłki z siatki, lecz na szczęście dla "Pasów" bramka została zdobyta ze spalonego. Decyzja sędziów nie zraziła gości, którzy przejęli inicjatywę i już w dziesiątej minucie objęli prowadzenie. Patrik Misak wyprzedził obrońcę i na pełnej szybkości przerzucił wychodzącego bramkarza gospodarzy. Jednobramkowa przewaga nie zadowoliła zawodników Termaliki, którzy notorycznie nękali niepoukładaną defensywę Cracovii.

Na druga bramkę nie trzeba było czekać zbyt długo - już w 25. minucie, po zaskakująco rozegranym rzucie różnym i doskonałej wrzutce z lewego skrzydła, piłkę do bramki skierował Kornel Osyra. Obrońca Termaliki popisał się strzałem i wyczuciem godnym niejednego napastnika. Utrata drugiej bramki w końcu zmotywowała Cracovię, lecz kilka dośrodkowań i sytuacji "Pasów" nie rozbiły bardzo dobrej i szczelnej obrony gości.

W przerwie trener gospodarzy Jacek Zieliński postawił wszystko na jedną kartę i przeprowadził dwie ofensywne zmiany - Diego został zastąpiony przez Szczepaniaka, a za Brzyskiego wszedł Cetnarski. Początek drugiej połowy był wyjątkowo wyrównany - zacięta walka w środku pola, żółta kartka, a później groźny strzał Budzińskiego, z drugiej strony wyśmienite dośrodkowanie Guilherme. Kibice i drużyna Cracovii uwierzyli w odrobienie strat w 68. minutcie, kiedy do bramki Krzystzofa Pilarza trafił Mateusz Szczepaniak. Po strzale Stebleckiego i sparowaniu jej przez bramkarza "Pasów" piłka spadła idealnie pod nogi napastnika i nie zostało mu nic innego, jak zdobyć bramkę kontaktową.

Euforia krakowian nie trwała jednak zbyt długo. Zespół z Niecieczy odpowiedział po dwóch minutach. Po szybkim ataku i świetnym podaniu piłkę po profesorsku uderzył nie kto inny, jak zawodnik spotkania - Patrik Misak. Bramka na 3:1 odebrała gospodarzom wiarę w zdobycie dziś jakichkolwiek punktów.

Dzięki temu zwycięstwu Termalica ma na koncie już 30 punktów i wciąż ociera się o ścisłą czołówkę tabeli. Z kolei Cracovia nie potrafi wygrać od pięciu ligowych spotkań.

Cracovia - Termalica 1:3 (0:2)

Bramki: Szczepaniak 68 - Misak 10, 70, Osyra 25

Żółte kartki: Diego, Budziński - Putiwcew

Cracovia: Sandomierski – Ferraresso (46. Szczepaniak), Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński – Covilo, Dąbrowski – Wójcicki, Budziński, Brzyski (46. Cetnarski) – Krzysztof Piątek (65. Steblecki)

Termalica: Pilarz – Fryc, Osyra, Putiwcew, Sitya – Kupczak, Jovanović – Stefanik (67. Guba), Babiarz, Misak (80. Kędziora) – Gergel (85. Wróbel)

Najnowsze