Skuteczność wymaga precyzji i jakości
W poprzedniej kolejce Widzew przegrał u siebie ze Stalą Mielec. - W tym spotkaniu stworzyliśmy osiem okazji, z tego cztery bardzo dobre, a nie padła z nich żadna bramka - tłumaczy trener Janusz Niedźwiedź, cytowany przez PAP. - Tak samo było wcześniej. Nadal kreujemy tyle okazji, co na początku rundy i ta średnia jest dużo ponad normę ekstraklasy. Natomiast skuteczność to jest element najtrudniejszy, który wymaga dużo precyzji, jakości, determinacji – przyznał.
Widzew musi być zabójczo skuteczny
W niedzielę łodzianom może być jednak bardzo trudno odwrócić złą kartę i przełamać niemoc pod bramką przeciwnika. Raków to bowiem nie tylko lider tabeli ekstraklasy, ale również najlepiej broniący zespół w lidze. Do tej pory stracił tylko 19 goli. - Musimy robić to, co robimy zawsze, ale jeszcze lepiej - stwierdził szkoleniowiec Widzewa. - Potrzeba nam intensywności, mądrości, szybkiego podejmowania decyzji. Raków nie zostawia miejsca przeciwnikowi, skraca pressing. Trzeba reagować i myśleć szybciej, realizować nasze zadania. Musimy być zabójczo skuteczni – zaznaczył Niedźwiedź, który w rundzie jesiennej zremisował bezbramkowo z Rakowem w Łodzi: - Wtedy pobiliśmy rekord, ale nie chodzi tylko o przebiegnięte kilometry, lecz także o umiejętność wyjścia spod pressingu - przypomniał. - Na wynik składa się wiele czynników. Kluczowe jest, żeby utrzymać intensywność, którą narzuca Raków. Wtedy będziemy mogli liczyć na korzystny rezultat – tłumaczył.
Raków gra w określony sposób
Przekonywał, że pierwszym spotkaniem z Rakowem Widzew pokazał, że potrafi rywalizować z tym przeciwnikiem jak równy z równym. - Starcia z Legią czy Lechem były dobre w naszym wykonaniu, a o braku zwycięstwa decydowały detale - ocenił. - Nie czujemy się gorsi od drużyn z czołówki, ale pamiętajmy też, że jesteśmy beniaminkiem. Doceniamy to, że potrafimy stawić czoła najlepszym. W niedzielę będziemy chcieli wygrać i pokazać, że nas na to stać – wyznał i dodał: - Ostatnie tygodnie były dla nas trudne, ale wyszliśmy z tego i sytuacja jest zdecydowanie lepsza. Mamy dużo pełniejszą kadrę. W niedzielę możemy spodziewać się zmian, ale nie chodzi tylko o zmiany personalne. Raków gra w określony sposób, jest precyzyjny, dlatego będziemy musieli jeszcze lepiej przeczytać to, co oni grają, przeciwstawić się ich pomysłom – podkreślił trener Niedźwiedź.