Cała rodzina zespołu Burza Bystrzyca i dolnośląskiego futbolu pogrążyła się w głębokiej żałobie. W nocy z czwartku na piątek na autostradzie A1 doszło do tragicznego wypadku samochodowego. Auto, którym podróżował Robert Korczowski, zderzyło się z łosiem. Niestety, piłkarza nie udało się uratować. O tragicznym zdarzeniu poinformował sam klub!
Oficjalnie. Karol Linetty ma nowego trenera. Ivan Jurić odmieni Torino?
- Nad ranem dotarła do nas fatalna informacja. W wypadku samochodowym w wyniku zderzenia z łosiem, zginął nasz zawodnik, wieloletni Kapitan naszej drużyny - Robert Korczowski. Korki był bardzo dobrym piłkarzem, ale jeszcze lepszym człowiekiem. Nigdy nie odmawiał pomocy i takiego właśnie Go zapamiętamy – czytamy na profilu Burzy Bystrzyca na Facebooku.
Ekipa przekazała także serdeczne wyrazy współczucia i kondolencje rodzinie piłkarza. Robert Korczowski występował w barwach Burzy Bystrzyca z numerem 9. - Deklarujemy pomoc oraz wsparcie w tych trudnych chwilach. Spoczywaj w pokoju KAPITANIE. Na zawsze w naszych sercach KORKI.
Burza Bystrzyca występuje w A Klasie w trzeciej grupie wrocławskiej. Po 21 meczach tego sezonu zajmuje przedostatnie miejsce, gromadząc na koncie czternaście punktów. Tyle samo oczek skompletowała ostatnia ekipa Widawy Stradomia. Ta przegrywa obecnie gorszym bilansem bramkowym.
Oficjalnie. Paweł Dawidowicz doceniony we Włoszech. Podpisał nową umowę przed EURO