Widzew strajkował, Górnik zastrajkuje?

2011-05-05 7:42

Piłkarze z Łodzi przygotowania do sobotniego meczu z Jagiellonią rozpoczęli... od strajku. Nie wyszli na trening, bo od prawie czterech miesięcy nie dostają pensji. Do strajku może dojść także w Górniku Zabrze.

Dług Widzewa wobec piłkarzy sięga kilku milionów złotych, a 25 kwietnia minął termin jego spłaty. Klub tłumaczy się, że nie otrzymał jeszcze od tureckiego Konyasporu i kieleckiej Korony pieniędzy za transfery Marcina Robaka i Tomasza Lisowskiego (w sumie 2,9 mln zł).

Przeczytaj koniecznie: Legia - Lech: Pseudokibice zdemolowali stadion po finale Pucharu Polski!

Strajkującym grożono karami. Chyba też dostali jakąś marchewkę, bo wrócili do treningów, ale... nie wykluczają kolejnego strajku. W Górniku Zabrzu jest jeszcze gorzej, klub nie płaci bowiem od grudnia. Nic dziwnego, że zawodnicy również przebąkują o strajku.

Najnowsze