Mimo upału mecz w Krakowie w pierwszej połowie toczył się w dobry tempie, a już po 10 minutach było 1:1. Ładnym wolejem popisał się Mateusz Zachara, a wyrównał Semir Stilić. Potem zarysowała się przewaga Wisły. W jednej z akcji Piotr Brożek zagrywał do Pawła Brożka, ale napastnik trafił w słupek. Aktywny był też Wilde-Donald Guerrier - najpierw dał dwa razy złapać się na spalonym, a następnie wpakował piłkę do siatki po tym jak odbiło się od niego podanie Stilicia.
DZIŚ FINAŁ LM. ZOBACZ PIĘKNE PARTNERKI PIŁKARZY REALU I ATLETICO
Do przerwy Wisła prowadziła jednym golem, ale mogła wyżej gdyby w bramce Górnika nie spisywał się rewelacyjnie Steinbors. Druga połowa długo wyglądała tak jak pierwsza, choć zwiastunem złego były kontuzje Michała Chrapka i Pawła Brożka, którzy musieli obuścić boisko. Prawdziwy szok kibice w Krakowie przeżyli jednak dopiero w ostatnich 30 minutach.
KTO FAWORYTEM FINAŁU LIGI MISTRZÓW? ZOBACZ CO SĄDZI ROBERT LEWANDOWSKI
Dwukrotnie Michała Miśkiewicza pokonał Adam Danch i niespodziewana wygrana Górnika stała się faktem. Wisła zostaje więc z 27 punktami i spada na piąte miejsce, na czwartym melduje się Górnik, którzy dzięki tej wygranej ma 28 "oczek".
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 2:3 (2:1)
Bramki: Stilić 10, Guerrier 43 - Zachara 3, Danch 67, 86
Wisła: Michał Miśkiewicz - Michał Czekaj, Piotr Brożek, Dariusz Dudka, Łukasz Burliga - Ostoja Stjepanović, Michał Chrapek (57. Michał Nalepa), Emmanuel Sarki (75. Michał Szewczyk), Semir Stilić, Wilde-Donald Guerrier - Paweł Brożek (53. Łukasz Garguła)
Górnik: Pavel Steinbors - Rafał Kosznik, Seweryn Gancarczyk (77. Oleksandr Szeweluchin), Adam Danch, Paweł Olkowski - Radosław Sobolewski, Szymon Drewniak, Maciej Małkowski, Bartosz Iwan (59. Rafał Kurzawa), Przemysłw Oziębała (54. Łukasz Madej) - Mateusz Zachara
Żółte kartki: Drewniak