Izraelczyk przed dwoma tygodniami doznał urazu stopy w meczu z Ruchem Chorzów. Pierwsze diagnozy mówiły nawet o wykluczeniu z gry na całą rundę jesienną.
Przeczytaj koniecznie: Jan Tomaszewski dostał się do Sejmu. I już donosi na Smudę do prokuratury
Znacznie lepsze informacje ma jednak trener Wisły Robert Maaskant. - Wygląda na to, że nie będzie potrzebował zabiegu. Czekamy z niecierpliwością, kiedy wróci do gry, ale raczej nie zdąży na mecz z Jagiellonią – twierdzi.