- Z przykrością stwierdzam, że popełniliśmy błąd. Wypada tylko przeprosić zespół Wisły, że w tej sytuacji została uznana nieprawidłowo zdobyta bramka - kajał się po meczu Hubert Siejewicz, arbiter główny.
Kuriozalna sytuacja wydarzyła się w kluczowym momencie, w 12. minucie. Od początku dużą przewagę miała Wisła, która agresywną grą zepchnęła Legię do obrony. Po jednej z nielicznych akcji gości Jędrzejczyk dopadł do uciekającej za końcową linię piłki i wślizgiem zagrał ją do stojącego w polu karnym Wladimera Dwaliszwilego, który pokonał kompletnie zaskoczonego Siergieja Pareikę. Bramkarz Wisły żywiołowo protestował i trudno mu się dziwić, bo powtórki rozwiały wszelkie wątpliwości. - Nie może być tak, że sędziowie w kolejnych meczach nas okradają - oburzał się trener Tomasz Kulawik, którego piłkarze 4 minuty później stracili drugiego gola, ale potem znów byli zespołem dużo lepszym od dziwnie ospałych i pasywnych legionistów.
Sędzia Siejewicz pomógł Legii również w drugiej połowie, gdy Michał Żewłakow, wybijając piłkę, trafił w rękę kolegi z defensywy Tomasza Jodłowca. Wiśle należał się karny, ale w tej sytuacji sędzia też był łaskawy dla "wojskowych". - Bramka dla Legii została uznana niesłusznie, a karny dla nas był ewidentny. Do tej pory siedziałem cicho, nie narzekałem na sędziów, ale ile można?! - oburzał się Kulawik.
Wisła - Legia 1:2
0:1 Dwaliszwili 12. min, 0:2 Jędrzejczyk 16. min,
1:2 Sikorski 87. min
Sędziował: Hubert Siejewicz 1. Widzów: 24 655
Wisła: Pareiko Ż 2 - Burliga 2, Głowacki Ż 1 (46. Chrapek 3), Chavez 4, Bunoza 2 - Garguła 3, Sobolewski 4, Wilk 3, Małecki 3, Kosowski 3 (77. Sikorski) - Boguski 2 (64. Sarki).
Legia: Kuciak Ż 4 - Jędrzejczyk Ż 5, Jodłowiec 3, Choto 3 (59. Żewłakow 3), Wawrzyniak 3 - Radović 2, Vrdoljak Ż 4, Łukasik 3 (84. Furman), Dwaliszwili 3, Kosecki Ż 2 (72. Kucharczyk) - Ljuboja 2.
Ocena: 4