Drużyna z Łazienkowskiej, która pod Wawelem chce się zrehabilitować za pucharową kompromitację z Cypryjczykami, bez swojego lidera będzie miała zdecydowanie mniejsze szanse na wywiezienie z Krakowa zwycięstwa. Chociaż Radović... jest innego zdania. - Bez przesady. U nas nie ma ludzi niezastąpionych. Skład jest wyrównany, a trener na pewno coś wymyśli. Jeszcze nie wiem, ile potrwa moja przerwa od piłki. Z Apollonem puścił mi mięsień krawiecki uda. Na razie usłyszałem, że sprawa może być poważna - powiedział "Super Expressowi" piłkarz.
Przeczytaj również: Ukraina - Polska. Waldemar Fornalik wysłał dodatkowe powołania
Mimo problemów ze zdrowiem Miro nie traci dobrego humoru: - Podobno zabraknie nie tylko mnie, ale też Pawła Brożka, więc siły będą wyrównane - dodaje.
Mięsień krawiecki, na który narzeka "Rado", to najdłuższy mięsień ludzkiego ciała, który zgina i obraca na zewnątrz udo oraz odpowiada za zginanie stawu kolanowego.
O tym się mówi: Mariusz Lewandowski: Kadra mnie jeszcze kręci [WYWIAD]
- Nie przypominam sobie, żebym miał kiedyś podobne dolegliwości. Pozostaje mi tylko trzymać kciuki za chłopaków i wierzyć, że to Legia będzie tą drużyną, z którą Wisła przegra po raz pierwszy w tym sezonie - dodaje wielki nieobecny jutrzejszego hitu Ekstraklasy.