Pierwsze połowa przebiegała pod dyktando Legii, która konstruowała więcej akcji i częściej była przy piłce. Najlepszą okazję do strzelenia gola przed przerwą miał jednak Paweł Brożek. Snajper Wisły jednak... nie trafił czysto w piłkę znajdując się 2 metry od bramki Wojciecha Skaby. Niezłą okazję miał też Tomasz Brzyski, który uderzył trochę szczęśliwie z woleja sprzed pola karnego, ale jego strzał nad poprzeczką przeniósł bramkarz Wisły Kraków. Swoją drogą jeśli to właśnie obrońca był najgroźniejszy pod bramką rywali, to nie wystawia to dobrego świadectwa ofensywnym formacjom Legii.
KLICZKO - POWIETKIN. ZOBACZ CAŁĄ WALKE NA WIDEO
Po przerwie Wisła przejęła nieco inicjatywę i już w 54. minucie mogła wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Arkadiusz Głowacki przedłużył podanie do Rafała Boguskiego, a ten z huknął z półobrotu i z około 6 metrów trafił w poprzeczkę! Legia starała się odgryźć dziewięć minut później. Z przeciętnie zapowiadającej się akcji wyszedł groźny atak. Wladimer Dwaliszwili przejął podanie, mimo iż pilnowali go Głowacki z Osmanem Chavezem. Gruzin z łatwością przepchnął tego drugiego, strzelił mocno w samo okienko bramki, ale bardzo ładną interwencją popisał się Michał Miśkiewicz. Kluczowe zagranie meczu nastąpiło w 82. minucie. Wtedy to Łukasz Garguła zagrał prostopadle do Pawła Brożka, napastnik wykorzystał bierną postawę defensywy Legii i w sytuacji sam na sam wpakował piłkę do bramki Skaby. Kilka minut później fatalnie pomylił się Miśkiewicz. Zagrał piłki wprost pod nogi Michała Kucharczyka, ten jednak nie wykorzystał prezentu, bo podał do Dwaliszwilego stojącego na pozycji spalonej. Potem jeszcze okazje na bramki mieli Helio Pinto i Dwaliszwili. Ten pierwszy jednak trafił wprost w Miśkiwicza, a drugi - mają w polu karnym kilku kolegów - strzelił technicznie, ale tak, że poradził sobie z tym uderzeniem bramkarz "Białej Gwiazdy".
Dla Legii to trzecia w tym sezonie porażka. Mistrz Polski nadal prowadzi jednak w tabeli choć nad drugim Górnikiem ma już tylko 2 punkty przewagi, a nad trzecią Wisłą - trzy. "Biała Gwiazda" wygrała po raz 5.
Wisła - Legia 1:0
82. Paweł Brożek
Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Chavez, Bunoza - Stjepanović, Chrapek (59. Guerrier), Sarki (59. Małecki), Garguła, Boguski, Brożek (90. Stolarski)
Legia: Skaba - Brzyski, Junior, Rzeźniczak, Broź, - Jodłowiec, Furman (84. Pinto), Żyro (84. Wawrzyniak), Łukasik, Ojamaa (46. Kucharczyk) - Dwaliszwili
Żółte karki: Burliga (Wisła) - Żyro, Broź (Legia)