Z drużyną Wisły pożegnał się Robert Maaskant. Holender był mocno wzruszony, żałował, że "nie pozwolono mu dokończyć pracy doprowadzonej do połowy". Zawodnicy również nie kryli sentymentu jakim darzyli Maaskanta.
Zastępujący Holandra Kazimierz Moskal jest "trenerem na przeczekanie", który ma doprowadzić zespół do konca rundy, ale niczego w niej nie zmieni. Nowego szkoleniowca właściciel Wisły Bogusław Cupiał chętnie widziałby w Waldemarze Fornaliku. Rozmowy z aktualnym trenerem Ruchu Chorzów dopiero się rozpoczęły i nikt nie wie co Fornalik i "Niebiescy" na taką propozycję powiedzą. Choć wiadomo, że Cupiałowi szeleszczących argumentów w tej rozmowie zapewne nie zabraknie.