- Trudno skupiać się na piłce, kiedy widzimy co dzieje się w Japonii. Piłka to tylko gra. Wiemy, że dla wielu z nas jest ona najważniejsza na świecie, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze. Chociaż podczas meczu z Widzewem znowu będzie liczył się tylko futbol - rozpoczyna szkoleniowiec Wisły, nawiązując do dramatycznych wydarzeń związanych z japońskim trzęsieniem ziemi.
Przeczytaj koniecznie: Maor Melikson - cichy facet gwiazdą Wisły Kraków - WYWIAD
Widzew Łódź bliżej ma do strefy spadkowej niż do ligowej czołówki, ale trener „Białej Gwiazdy” i jego piłkarze na pewno nie zlekceważą rywala. - Dotychczas strzelili najwięcej bramek w tym sezonie ze wszystkich zespołów w lidze. To niespodzianka jak na drużynę, która jest w połowie tabeli. Widać, że radzą sobie bardzo dobrze. Wiemy, że nie będzie to łatwy mecz - chwali przeciwnika Maaskant.
- Wierzę, że zasługujemy na to, by być liderem. Jesteśmy szczęśliwi, ale to nie zmienia naszego sposobu pracy. Chcemy walczyć do dziewięćdziesiątej minuty i zwyciężać, zwłaszcza w zbliżających się spotkaniach z czołówką - zapowiada Holender.