Kamil Grosicki latem 2021 roku wrócił do Polski po wielu zagranicznych wojażach. Gra w Pogoni Szczecin miała zapewnić mu regularność, która z kolei miała zaprowadzić go z powrotem do kadry. Choć na tę chwilę tego drugiego celu nie udało się osiągnąć, to Grosicki coraz lepiej zaczął poczynać sobie w Ekstraklasie. W 12 meczach zanotował 3 trafienia i 4 asysty, z czego zdecydowaną większość w ostatnich 5 spotkaniach. Okazuje się, że to wystarczyło, aby znów przyciągnąć uwagę zachodnich klubów. Kilka dni temu portal WP SportoweFakty podał, że 33-latkiem zainteresowało się francuskie Lorient. Przedstawiciel Ligue 1 walczy o utrzymanie i Grosicki miałby pomóc drużynie w tym zadaniu. Polak występował już we Francji i pokazywał się z bardzo dobrej strony jako zawodnik Stade Rennes. Pierwsza oferta Lorient za Polaka nie była przekonująca dla Pogoni Szczecin, ale to nie koniec negocjacji. Mateusz Borek w programie „Moc Futbolu” ujawnił, że Lorient znacznie podbiło cenę.
Kolejne doniesienia o gwieździe Legii. To w tym klubie zagra Mahir Emreli?
Mateusz Borek ujawnia szczegóły nowej oferty za Kamila Grosickiego
Ostatni rok upłynął na częstych dyskusjach o braku powołań dla Kamila Grosickiego. Mimo że skrzydłowy nie grał w klubie, to wielu domagało się jego obecności w kadrze. Teraz wiele się zmieniło, bowiem Paulo Sousa, który odsunął 33-latka od kadry, już w niej nie pracuje. Nie wykluczone, że ostatnie dobre tygodnie sprawią, że nowy selekcjoner przychylniej spojrzy na Grosickiego. Tym bardziej, jeśli utrzymałby on formę strzelecką grając nie w Pogoni Szczecin, a w Lorient na poziomie Ligue 1.
Kompletna wpadka Mateusza Klicha. Szczerze skomentował powrót Nawałki, nie wiedział, że jest na żywo
Pierwsza oferta za Grosickiego wynosić miała 300 tys. euro. To dla Pogoni było za mało, ale zdaniem Mateusza Borka Francuzi są zdeterminowani. Teraz opłata za Grosickiego może wynieść nawet trzy razy więcej! – Pierwsza propozycja z Lorient opiewała na 300 tys. euro. Z tego, co słyszę, Francuzi są potwornie zdeterminowani. Dziś lub jutro w Szczecinie pojawi się nowa oferta. To będzie 500 tys. euro plus 300 tys. dopłacone w przypadku utrzymania Lorient – ujawnił słynny dziennikarz sportowy. Wiadomo też, że sam Grosicki może optować za odejściem – obecnie zarabia on 200 tys. złotych miesięcznie, w Lorient z Pewnością mógłby liczyć na większe pieniądze.