Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski przed meczem Euro 2020 ze Słowacją

i

Autor: fot. Łukasz Grochala/cyfrasport Lewandowski, Krychowiak, Szczęsny DOSTANĄ KARĘ? Chodzi o kompromitujący mecz EURO 2021

Były reprezentant Polski zwrócił uwagę na wielki problem. Niektórym zrobi się głupio

2021-07-05 7:45

Mistrzostwa Europy dla reprezentacji Polski okazały się bardzo nieudane. Odpadnięcie już po trzech pojedynkach grupowych spowodowało, że ruszyła ogólnonarodowa dyskusja odnośnie przyczyn tak fatalnego wyniku. Swoimi spostrzeżeniami w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" podzielił się także były kadrowicz, Dariusz Dziekanowski. Niektórym może się zrobić naprawdę głupio.

Słowacja, Hiszpania, Szwecja - taki zestaw grupowych rywali miał pozwolić reprezentacji Polski z Robertem Lewandowskim, najlepszym piłkarzem świata na czele, na uzyskanie awansu do 1/8 finału Euro 2020. Życie napisało jednak dużo bardziej brutalny scenariusz. Choć sam "Lewy" nie zawiódł i do siatki rywali trafił trzy razy, to jego koledzy nie stanęli już na wysokości zadania i piłkarze ożegnali się z turniejem. Dla "Biało-czerwonych" to niezwykle bolesne rozstrzygnięcie.

Luksusowe wakacje Szczęsnego po Euro - ZDJĘCIA

Nikt nie ma wątpliwości, że zaważyła kompletnie nieplanowana wpadka ze Słowacją, z którą na start Polska przegrała 1:2. Dlaczego uznaliśmy wyższość południowych sąsiadów? Swoją teorię na łamach "Przeglądu Sportowego" wysnuł były kadrowicz, Dariusz Dziekanowski. - Niestety u nas wciąż pokutuje poczucie wyższości względem takich drużyn, jak Słowacja. Wydaje nam się, że w starciach z nimi zwycięstwo jest nam zapisane jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Chociaż oczywiście oficjalnie nikt się do takiej postawy nie przyzna. Ale czym innym są słowa, czym innym czyny - stwierdził.

Zobacz też: SKANDALICZNA postawa UEFA. Po tym, jak zachowała się względem kibiców, aż odrzuca

Jeśli którykolwiek gracz pomyślał właśnie w ten sposób - a Dziekanowski nie ma wątpliwości, że tak właśnie było - to może mu teraz zrobić się niezwykle głupio. Porażka ze Słowakami okazała się brzemienna w skutkach i sprawła, że Polacy nie zdołali wzbić się już na maksimum swoich możliwości. Kolejne wyzwania przed nimi już we wrześniu. Podopieczni selekcjonera Paulo Sousy zagrają wtedy w eliminacjach do mistrzostw świata z Albanią, San Marino oraz Anglią.

Jan Tomaszewski MASAKRUJE Sousę. "Z nim nasze szanse na mundial to..." | Futbologia
Najnowsze