Do niecodziennej sytuacji doszło tuż przed rozpoczęciem wtorkowego hitu pierwszej kolejki fazy grupowej Euro 2021, w którym zmierzyły się reprezentacje Francji oraz Niemiec. Nad głowami zgromadzonych na Allianz Stadium fanów pojawił się bowiem… spadochroniarz. Po chwili nieproszony gość wylądował na murawie, ale niewiele brakowało aby doszło do tragedii. W wyniku nieodpowiedzialnego zdarzenia, za którego organizacją stało Greenpeace, obrażeń doznały dwie osoby. Niewiele brakowało, a ucierpiałby także szkoleniowiec „Trójkolorowych”, Didier Deschamps, który musiał ratować się przed kawałkami sprzętu, które odpadły z maszyny.
Greenpeace przeprasza
Jak się okazało, za całą akcją stała organizacja Greenpeace. Jeden z jej działaczy, Benjamin Stephan, przyznał, że sytuacja nieco wymknęła się spod kontroli. Według jego słów spadochroniarz miał jedynie przelecieć nad stadionem, a także wypuścić lekką kulę z przesłaniem zachęcającym koncern Volkswagena do podjęcia działań w celu ochrony klimatu. Zamiast tego nieproszony gość wylądował na murawie Allianz Areny, a po otrzymaniu natychmiastowej pomocy medycznej w towarzystwie stewardów opuścił stadion. - Szczerze i dobitnie przepraszamy dwójkę osób, które ucierpiały i mamy nadzieję, że wkrótce wyzdrowieją. Chcielibyśmy również przeprosić zawodników i widzów za chwilę szoku – powiedział Stephan.
Natychmiastowa reakcja UEFA
Akcja zorganizowana przez Greenpeace spotkała się już ze zdecydowaną reakcję ze strony Europejskiej Federacji Piłkarskiej (UEFA). - Ten nierozważny czyn, który mógł mieć bardzo poważne konsekwencje dla ogromnej liczby uczestników spowodował obrażenia kilku osób biorących udział w meczu, które są teraz w szpitalu. Władze podejmą niezbędne działania – podkreślili organizatorzy mistrzostw Europy.
Francja i Niemcy na Euro 2021
Francuzi wygrywając we wtorkowy wieczór z Niemcami (1:0) wykonali pierwszy krok w celu awansu do fazy pucharowej. Podopiecznych Didiera Deschampsa w najbliższych dniach czekają jeszcze spotkania z Węgrami (19.06, godz. 15:00) oraz Portugalią (23.06, godz. 21:00). Reprezentacja Niemiec znalazła się natomiast w dość trudnym położeniu. Podopiecznych Joachima Loewa czekają jeszcze starcia z Portugalią (19.06, godz. 18:00) oraz Węgrami (23.06, godz. 21:00) i jeśli chcą awansować do dalszej fazy turnieju – nie mogą już pozwolić sobie na kolejną porażkę.