„Hola Blanco-Rojos! Wciąż mamy w pamięci Waszą wspaniałą gościnność podczas Euro 2012. To w ośrodku treningowym w Gniewinie i na urokliwm stadionie w Gdańsku rozpoczęła się droga reprezentacji Hiszpanii po mistrzostwo Europy. Spędziliśmy w Polsce trzy tygodnie i czuliśmy się jak u siebie. Teraz my mówimy "Mi casa es tu casa", co po prostu oznacza, że witamy Was z otwartymi rękoma” – można przeczytać załączonej wiadomości od władz hiszpańskiej piłki.
Reprezentacja Hiszpanii dalej ma problem. Koronawirus pokrzyżuje im szyki w meczu z Polską
Hiszpanie zagrali w Gdańsku wszystkie trzy spotkania fazy grupowej Euro 2012. Z Włochami padł remis 1:1, następnie La Roja wygrała z Irlandią 4:0 i Chorwacją 1:0. Następnie ekipa z Półwyspu Iberyjskiego przeniosła się na Ukrainę i została do samego finału. Do walki o obronę tytułu szykowali się jednak nieopodal polskiego morza.
Jan Mucha mówi o celu Słowacji na EURO. Jest pod wrażeniem gwiazdy kadry Szwecji
W kolejnej części listu Hiszpanie zapraszają Polaków do Sevilli (ci do stolicy Andaluzji wyruszą w piątkowe popołudnie). "19 czerwca w Sevilli zostanie rozegrany mecz Euro 2020 Hiszpania - Polska. To dla nas przyjemność, że możemy się zrewanżować i przekonać Was do naszej gościnności. Na dobry początek przesyłamy Wam coś z czego słynie cała Hiszpania – czyli najlepsze wino Sangre de Toro od Partnera Hiszpańskiej Reprezentacji. Wszystkiego najlepszego i do zobaczenia" - życzą Polakom Hiszpanie.
Niestety trunki są bezalkoholowe…