Turniej finałowy mistrzostw Europy rozpocznie się 11 czerwca i potrwa miesiąc. Finał zaplanowano na 11 lipca. W listopadzie poznaliśmy czterech ostatnich uczestników. Po barażach awans wywalczyły następujące zespoły: Szkocja, Macedonia Północna, Słowacja i Węgry. Z tej grupy wyłonił się przeciwnik dla reprezentacji Polski. "Biało-czerwoni" zagrają na EURO w grupie E. Na początek (14 czerwca, Dublin) zagramy ze Słowacją, potem z Hiszpanią (19 czerwca, Bilbao), a zmagania grupowe kończymy meczem ze Szwecją (23 czerwca, Dublin). Czy podczas spotkań na EURO będą obecni kibice? Już wyjaśniamy czy to w ogóle możliwe.
Hiszpański lider Piasta ma plan na mistrza Polski. Znów to zrobi Legii?
Władze europejskiej federacji analizują aktualną sytuację w Europie w czasie pandemii koronawirusa. Według informacji niemieckiej agencji DPA rozważnych jest kilka opcji. Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Jedną z rozpatrywanych opcji jest rozgrywanie meczów z udziałem kibiców. Ale pod warunkiem, że sytuacja z pandemią ulegnie zmianie i nie będzie konieczne wprowadzanie ograniczeń. W najgorszym z możliwych wariantów turniej odbędzie się bez sympatyków futbolu. Nie można także wykluczyć opcji, że w każdym z 12 miast będą obowiązywały inne zasady. Kiedy poznamy ostateczną decyzję? Ten temat będzie omawiany przez europejską centralę 5 marca.
Mauro Cantoro, były as Wisły Kraków: Maradona był moim idolem i wielką inspiracją [WYWIAD]