1 Wojciech Szczęsny
Przeszedł do historii jako pierwszy bramkarz, który strzelił samobója w meczu Euro. Przynosi pecha na wielkich turniejach.
1 Bartosz Bereszyński
Niemiłosiernie ograny przez Maka przy pierwszej bramce. Później próbował odkupić winy, ale średnio mu to wychodziło.
1 Kamil Glik
Jako lider defensywy bierze odpowiedzialność za koszmarną grę tej linii. Groźny, ale nieskuteczny był w ataku.
1 Jan Bednarek
Podobnie jak Glik – bez błędów, ale i bez błysku. W końcówce miał świetną okazję do strzelenia gola, ale oczywiście spudłował.
1 Maciej Rybus
Miał asystę przy golu Linettego, a poza tym nie zrobił nic dobrego. Niczego też nie zawalił, ale marne to pocieszenie.
1 Mateusz Klich
Miał być gigantem z Leeds, jednym z liderów zespołu, a nie potrafił przeprowadzić jednej składnej akcji. Słaby występ.
1 Grzegorz Krychowiak
Zwrotny jak wóz drabiniasty, przegrywał pojedynki ze Słowakami. Czerwona kartka to kwintesencja tego katastrofalnego występu.
1 Karol Linetty
Strzelił gola, który dał nadzieję, ale poza tym nie był zawodnikiem, który mógł pociągnąć grę w trudnym momencie.
1 Piotr Zieliński
Na początku pokazał trochę błysku, ale potem przygasł. W Napoli wielki Piotr, w reprezentacji mały zahukany Piotruś.
1 Robert Lewandowski
Osamotniony, miotał się pomiędzy Słowakami i dostawał od nich kuksańce. Sam też nie pokazał magii, na którą liczyliśmy.
1 Kamil Jóźwiak
Liczyliśmy, że będzie następcą Kuby Błaszczykowskiego. Był jego cieniem. Niewidoczny, plątały mu się nogi. Katastrofa.
1 Selekcjoner Paulo Sousa
Jedyny plus to wystawienie Linettego, który strzelił gola. Poza tym strzelał sobie tylko samobóje. Tuż przed mistrzostwami wprowadził trudną do wykonania taktykę bronienia, która przerosła naszych piłkarzy. Pięknie mówi o futbolu, a na boisku jest piach.
Przemysław Frankowski, Tymoteusz Puchacz, Jakub Moder i Karol Świderski grali za krótko
Wojciech Szczęsny BEZ LITOŚCI skrytykowany przez Jana Tomaszewskiego. Te słowa nie przejdą bez echa