Reprezentacja Hiszpanii jest bez wątpienia jednym z faworytów do wygranej w Euro 2021. Jeden z piłkarzy "La Furia Roja", David De Gea, ma za sobą głośny skandal, którym żyła cała Hiszpania. Bramkarz Manchesteru United był podejrzewany o wykorzystanie wraz z kolegą z kadry nieletniej. Nad Hiszpanem zawisło widmo więzienia, a jego fani zaczęli się od niego odwracać.
Reprezentacja Hiszpanii. David De Gea był podejrzewany o gwałt na nieletniej
Sprawa potencjalnego przestępstwa reprezentanta "La Furia Roja" wyszła na światło dzienne w 2016 roku, a więc tuż przed ostatnimi mistrzostwami Europy. Według prasy piłkarz Manchesteru United miał, wraz z Ikerem Muniainem i Isco zorganizować w 2012 roku imprezę, na której doszło do gwałtu na osobie nieletniej. Nad zawodnikiem zawisło widmo więzienia i zakończenia kariery piłkarskiej. Ostatecznie, mimo zeznań świadków, nie znaleziono dowodów świadczących o tym, by bramkarz był przestępcą seksualnych. On sam został oczyszczony z zarzutów i ostatecznie zagrał na Euro 2016, ale cała sprawa wlokła się za zawodnikiem jeszcze przez długie lata. Szczególnie że jego usunięcia z drużyny narodowej domagał się premier Hiszpanii. Tuż przed mundialem w 2018 roku, De Gea zażądał publicznych przeprosin ze strony polityka.
De Gea żądał przeprosin
Z racji oskarżeń ze strony premiera Hiszpanii, David De Gea tuż przed mistrzostwami świata w 2018 roku zwrócił się publicznie do polityka i domagał się od niego przeprosin za niesłuszne pomówienie w tej bulwersującej sprawie.
- Potraktowano mnie źle. Wiele osób mnie krytykowało, choć wiedziało, że nie ma racji, a później nie mieli jaj, aby mnie przeprosić. Do dziś nie wiem, dlaczego zostałem uwikłany w tę sprawę, tym bardziej tuż przed mistrzostwami Europy. Chciałem zaznaczyć, że jestem spokojnym chłopakiem. Trudno mnie obrazić. Ale ja też mam rodzinę, bliskich, na których krytyka mocno się odbija. Sporo osób mówiło, że nie powinienem grać w reprezentacji Hiszpanii, a to wszystko okazało się kłamstwem - mówi De Gea w 2018 roku.