W pierwszej połowie gracze Sportingu byli zaskoczeni agresywną i ambitną postawą Legii. Gospodarzom udało się "zabiegać" gości, którzy nie byli w stanie na to odpowiedzieć. Zasłużone prowadzenie dla Legii uzyskał Jakub Wawrzyniak, po zamieszaniu w polu karnym, dzięki centrze Macieja Rybusa.
Z pewnością nie bez znaczenia na grę Portugalczyków była zmarznięta płyta gry.
Przeczytaj koniecznie: Dwukrotny król strzelców ligi greckiej nowym piłkarzem Legii Warszawa?
W drugiej części gry gracze Sportingu pokazali już na co ich stać. Wyrównali już w 60. minucie, po błędzie obrońców Legii przy stałym fragmencie gry. A to w ramach przysłowia, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, bo chwilę wcześniej Danijel Ljuboja zmarnował doskonałą okazję sam na sam!
Sporting zaczął kontrolować grę, jednak to Legii udało się zdobyć bramkę na 2:1. Ale Sporting szybko się zrewanżował udowodniając, że piłkarsko jest zwyczajnie lepszy i było 2:2.
Legia dużo nadrabiała zaangażowaniem i mimo tego, że w rewanżu zdecydowanymi faworytami będą goście to musi podjąć walkę i z pewnością nie będzie bez szans.
Oceny zawodników:
Legia: Dusan Kuciak - 3. Artur Jędrzejczyk 2, Michał Żewłakow 2, Marcin Komorowski 2, Jakub Wawrzyniak 3, Michał Żyro 2, Jakub Rzeźniczak 1 (70 Rafał Wolski 3), Ivica Vrdoljak 3, Janusz Gol 4, Maciej Rybus 3 (60. Jakub Kosecki 1). Danijel Ljuboja 2 (82 Michal Hubnik).
Sporting: Rui Patrício 2. Joao Pereira 2, Oguchi Onyewu 2, Anderson Polga 2, Emiliano Insua 3, André Carrillo 2 (74, André Santos), Fito Rinaudo 2, Stijn Schaars 2 (46, Daniel Carriço 4), Matías Fernández 3, Marat Izmajłow 2 (46, Bruno Pereirinha 2), Ricky van Wolfswinkel 1.
Legia - Sporting, wynik 2:2. Oceny po meczu
To było bardzo dobre widowisko. Jednak wynik znacznie lepszy dla gości. W 1/16 Ligi Europejskiej Legia Warszawa zremisowała na swoim stadionie ze Sportingiem Lizbona 2:2. Gwizdek24.pl ocenił zawodników tego meczu.