- Kiedy dotarło do was, że awansowaliście?
- Byliśmy jeszcze na płycie, kibice zareagowali bardzo żywiołowo. Ale uwierzyliśmy dopiero wtedy, gdy dostaliśmy informację ze sztabu, że Odense wyrównało.
Patrz też: Liga Europejska. Fulham zrozpaczone, Anglicy komentują: Nie udało im sie dotrwać nawet do Świąt
- Kibice, chcąc was zmobilizować, udawali wybuch radości już około 80. minuty!
- Odebrałem to tak, że w Anglii dzieje się dla nas coś dobrego. Dostaliśmy dodatkowego "kopa", żeby za wszelką cenę nie stracić bramki.
- To rekompensata za niepowodzenia z ostatnich miesięcy?
- Myślę, że tak. Runda nie była dla nas udana. Za to w tym ostatnim meczu, z Twente, pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony i mamy nadzieję, że chociaż częściowo zmazaliśmy tę plamę...