Piotr Zieliński zrównany z ziemią. Te komentarze nie mieszczą się w głowie, potworność!

Choć spotkanie z Napoli dla Legii długo toczyło się po myśli gospodarzy, to ostatecznie Włosi byli górą. Po bramce Mahira Emreliego w dziesiątej minucie mistrzowie sensacyjnie prowadzili. Długo wydawało się, że drużyna z Warszawy znów zanotuje kolejny sensacyjny wynik w Lidze Europy. W drugiej połowie Napoli wzięło się jednak do pracy, a jednym z czołowych zawodników był Piotr Zieliński.

Jan Tomaszewski znalazł sposób na problem pijaństwa u piłkarzy. Ten pomysł może zrewolucjonizować rynek

Zieliński okropnie zaatakowany. Te komentarze to przesada

Reprezentant Polski dał sygnał do ataku, kiedy to najpierw wywalczył rzut karny, a następnie trafił do siatki z jedenastu metrów. Włosi ocenili jego występ bardzo wysoko i nie można się temu dziwić, bo pomocnik rozegrał bardzo dobre spotkanie. W Warszawie został jednak potwornie wygwizdany. Nie tylko za bramkę, ale również za zachowanie przed meczem.

Gwiazdor Legii szczerze o nowym trenerze "Wojskowych". Mocne słowa po przegranej z Napoli

Wielkie kontrowersje wywołało klęknięcie, które ma na celu wsparcie akcji Black Lives Matter. Taki gest na europejskich boiskach jest już w zasadzie codziennością. Po tym zachowaniu na Twitterze rozpętała się wielka burza. Wielu internautów zaczęło ubliżać Zielińskiemu i kierowało pod jego adresem mnóstwo inwektyw.

Burza po zachowaniu Zielińskiego. Został mocno zwyzywany

- I to na polskiej ziemi. Zieliński byś się wstydził. Ku*** - napisał jeden z użytkowników Twittera dodając do wpisu zdjęcie klęczącego Zielińskiego. Pod tym wpisem pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych komentarzy, które przechodziły wszelkie granice. Na całą burzę zareagowali również znani dziennikarze.

- To mówicie, że Zieliński nie jest już Polakiem, bo przed meczem klęknął, a potem wykorzystał karnego? - napisał Mateusz Majak z Eleven Sports. - Nie rozumiem oburzenia dotyczące klękania Zielińskiego. Klęknął to klęknął. Po co drążyć? Jego sprawa, jego decyzja... - umieścił wpis Maciej Turski z Kanału Sportowego.