Powrót meczów w europejskich pucharach zwiastował kolejne ciekawe pojedynki, które od tygodni wzbudzały emocje kibiców piłki nożnej. Po meczach Ligi Mistrzów, przyszedł czas na spotkania w Lidze Europy. Kolejne ekipy nie zawiodły i fani mogli obejrzeć dużo pięknych goli. Jednym ze spotkań, które mogło przyciągnąć uwagę fanów, było spotkanie norweskiego FK Molde z Hoffenheim. Pomimo szybko zdobytego, dwubramkowego prowadzenia gości z Niemiec, gospodarze byli w stanie odrobić straty i ostatecznie doprowadzić do remisu 3:3, co w kontekście rewanżowego spotkania stawia ich w nieco lepszej sytuacji. Oprócz tego, co działo się na murawie, kibiców mogło zainteresować również to, co działo się za bandami reklamowymi oraz co na pierwszy rzut oka mogło być niewidoczne dla fanów.
CZYTAJ TAKŻE: Rafał Kurzawa POD OSTRZAŁEM. Nieźle mu się oberwało, Górnik jest na niego WŚCIEKŁY. Padły mocne słowa
Podczas przerwy w grze, która spowodowana była urazem jednego z zawodników, kamery operatorów skupione były przede wszystkim na piłkarzu i pomocy medycznej, która wbiegła na murawę, aby pomóc cierpiącemu piłkarzowi. Kąt nachylenia kamery pozwolił jednak zarejestrować coś, czego nikt nie mógł się spodziewać.
Zobacz także: Lewandowscy w niezwykłej sesji zdjęciowej do magazynu "Icon"
Na stadionie pojawił się bowiem specjalny gość. Podczas transmisji spotkania, w kadr wszedł... dostawca pizzy, który przyniósł dwa opakowania, w których najprawdopodobniej znajdował się zamówiony przez kogoś posiłek. To zdarzenie od razu przykuło uwagę fanów, którzy podzielili się w mediach społecznościowych zdjęciami i nagraniami z meczu, na którym widać dostawcę posiłku. Trudno się dziwić, że to wydarzenie zainteresowało kibiców. Nie często ogląda się bowiem takie obrazki podczas spotkań.