W obu spotkaniach pomiędzy tymi zespołami fani nie doczekali się na bramki. Zarówno na Węgrzech, jak i w Rumuni po dziewięćdziesięciu minutach na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Potrzebna była więc dogrywka w drugim spotkaniu, ale i ta nie przyniosła rozstrzygnięcia. Doszło do serii rzutów karnych, które miały rozstrzygnąć, kto awansuje do III rundy eliminacji.
Nim jednak zawodnicy zaczęli wykonywać jedenastki, na sam koniec dogrywki doszło do ogromnego zamieszania. Zawodnicy obu drużyn skoczyli sobie do gardeł, co wywołało wściekłość w rumuńskich kibicach. Ale nic nie tłumaczy ich skandalicznego zachowania. Fani najpierw rzucili petardą hukową, która wybuchła tuż za plecami Irlandzkiego arbitra, a sekundę później sędzia został raniony zapalniczką, która również poleciała z trybun.
Na murawie musiała się pojawić karetka, a sędzia opatrywany był przez służby medyczne. Mecz został oczywiście przerwany i było wielce prawdopodobne, że zostanie niedokończony. Tak się jednak nie stało. Seria rzutów karnych odbyła się, a arbitra z Irlandii Północnej zastąpił sędzia techniczny. Niewykluczone jednak, że UEFA podejmie stosowne kroki i mimo awansu osiągniętego na boisku, CSU Krajowa zostanie wykluczona z rozgrywek przez zachowanie swoich kibiców. Zamieszek nie brakowało również na trybunach. Kibice obu drużyn starli się z policją.
Polecany artykuł: