Legia Warszawa długimi momentami walczyła z Napoli na boisku przy Łazienkowskiej. Mistrzowie Polski prowadzili po bramce Mahira Emreliego po świetnej akcji i asyście Filipa Mladenovicia. Długimi fragmentami spotkania ekipa Marka Gołębiewskiego mądrze i przede wszystkim skutecznie broniła się przed rywalami. Nagle wszystko się załamało, gdy w drugiej połowie sędzia meczu podyktował rzut karny. Kibice mieli wielkie wątpliwości, czy arbiter rzeczywiście powinien wskazać na jedenasty metr.
Legia - Napoli: Kontrowersyjny rzut karny
Piotr Zieliński tuż na linii pola karnego został uprzedzony przez jednego z piłkarzy Legii. Polak upadł w szesnastce, a sędzia bez większego zastanowienia się wskazał na wapno. Kibice mieli spore wątpliwości, co do tej jedenastki. Kontrowersji nie brakowało, ale analiza VAR nie zmieniła decyzji sędziego.
Piotr Zieliński huknął z jedenastki bardzo mocno i nie do obrony. Choć piłka odbiła się od ręki Cezarego Miszty, to wpadła do siatki. Później rywale znów trafiali do siatki - znów po jedenastce. Dries Mertens zamienił strzał z jedenastego metra na gola po tym, jak Josue faulował rywala... przewrotką.