Włosi mocno uderzają w Marciniaka
Szymon Marciniak ma za sobą wyborne kilkanaście miesięcy, podczas których prowadził najważniejsze spotkania w piłce nożnej – w tym finał mistrzostw świata i finał Ligi Mistrzów. Polak wciąż zbiera dobre recenzje, choć, jak każdemu, zdarzają mu się błędy. O taki błąd został właśnie posądzony w meczu rewanżowym między Romą a Milanem w Lidze Europy. Część włoskich mediów mocno krytykuje Marciniaka za to, że pokazał czerwoną kartkę jednemu z piłkarzy Romy.
Marciniak pospieszył się z czerwoną kartką?
Rywalizacja układa się wyśmienicie dla Romy. Podopieczni Daniele De Rossiego pierwszy mecz wygrali 1:0, a w rewanżu od 22. minuty prowadzili już 2:0 po golach Manciniego i Dybali. Sytuacja mogła jednak wymknąć się spod kontroli, ponieważ Zeki Celik w 31. minucie obejrzał czerwoną kartkę i osłabił swój zespół. Niektórzy włoscy dziennikarze nie zgadzają się z taką interpretacją wydarzeń na boisku. – To była nieoczekiwana decyzja, biorąc pod uwagę postawę Marciniaka do tego momentu. Czerwona kartka dla Celika była przesadą. Bardzo zdecydowana decyzja sędziego, który mógł ostrzec tureckiego piłkarza, zamiast pokazywać mu czerwoną kartkę. Stopa Celika była nisko, praktycznie tuż nad ziemią i ledwo dotknęła pięty Leao. Do tego momentu sędzia nie sięgał po kartki, nawet w przypadku Calabrii i Girouda, którzy faulowali odpowiednio Dybalę i Paredesa, za co można było ich upomnieć – czytamy w „Corriere dello Sport”. W „Sport Italia” napisano natomiast, że decyzje Marciniaka w pierwszej połowie meczu były kontrowersyjne.
Polski arbiter ma też obrońców
Co ciekawe jednak, nie wszystkie włoskie media tak ostro piszą o polskim arbitrze. Został on pochwalony za swoją pracę m.in. w „La Gazzetta dello Sport”. – Polski sędzia Marciniak jest bardzo kompetentny i nie pozwala, aby mecz, którego stawka w sposób oczywisty generuje napięcie, wymknął się spod kontroli, nawet jeśli w pewnych okolicznościach spotyka się z protestami obu stron – napisano w „LGdS”. Ostatecznie czerwona kartka nie zmieniła losów dwumeczu – Roma wygrała rewanż 2:1, a całą rywalizację 3:1 i zagra w półfinale z niepokonanym w tym sezonie Bayerem Leverkusen.