Kibice Legii byli w siódmym niebie, gdy podopieczni Czesława Michniewicza wyeliminowali pod koniec sierpnia Slavię Praga. Mistrzowie Polski nie byli faworytami tego dwumeczu, ale okazali się lepsi od mistrzów Czech. Dzięki temu awansowali do fazy grupowej Ligi Europy, w której trafili do grupy C z Leicester City, Spartakiem Moskwa i SSC Napoli. Od razu stało się jasne, że warszawianie nie będą mieli łatwo, ale mecze z utytułowanymi klubami miały być nagrodą dla całego klubu. Niespodziewanie Wojskowi wygrali dwa pierwsze mecze – ze Spartakiem i Leicester (1:0), a dopiero w trzeciej kolejce ulegli na wyjeździe Napoli (0:3). Mimo wszystko na półmetku zmagań są oni sensacyjnym liderem grupy! Niestety, znakomite wyniki w Europie nie przełożyły się na krajowe rozgrywki. W Ekstraklasie Legia odniosła aż 8 porażek w 11 meczach! Po 13 kolejkach – stołeczna drużyna wciąż ma do rozegrania dwa zaległe spotkania – znajduje się w strefie spadkowej, a tak źle nie było w Warszawie od 30 lat! Przed hitowym starciem z Napoli u siebie brakuje optymizmu, a w ostatnich dniach w kontekście Legii głośniej było o alkoholu. Wszystko za sprawą Wojciecha Kowalczyka, który przekazał wiadomość o „pijackiej grupie” tuż przed zwolnieniem Michniewicza.
Piotr Zieliński ocenił Legię Warszawa. To sądzi o mistrzu Polski
Nowy trener Legii, Marek Gołębiewski, zadebiutował w meczu Pucharu Polski ze Świtem Skolwin. Jego podopieczni wymęczyli zwycięstwo 1:0 i awansowali do kolejnej rundy:
Kolejna impreza piłkarzy Legii?
Przed czwartkowym meczem z Napoli, popularny „Kowal” postanowił ponownie zabrać głos. Były piłkarz Legii słynął podczas swojej kariery z korzystania z uroków życia, a o imprezach z jego udziałem niejednokrotnie było głośno. Mimo to, 49-latek wywalczył wicemistrzostwo olimpijskie i zagrał 39 razy w reprezentacji Polski. Doskonale zna smak wielkich spotkań – zarówno tych piłkarskich, jak i towarzyskich. Dlatego jego słowa przed starciem mistrzów Polski z piątą drużyną Serie A nabierają dużego znaczenia.
- Nie wykluczam w czwartek święta w Warszawie. Dalej jestem przekonany, że część zawodników Legii może sobie wybierać mecze, w których warto im się pokazać. Z Ekstraklasy chcą wyjeżdżać młodzi Polacy, ale również Albańczycy. To fajna impreza, aby się pokazać. Jedynym wyznacznikiem dla zagranicznych piłkarzy Legii jest Europa. Dobra gra tam, pozwoli im w niedługim czasie opuścić Łazienkowską – stwierdził bez ogródek w wywiadzie dla portalu sport.tvp.pl Kowalczyk.