![Jerzy Dudek o awansie Realu i wyczynach Andrija Lunina w Lidze Mistrzów. Mówi też o rywalizacji z Bayernem i walce z Barceloną w El Clasico [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-abnv-T1Qi-msRG_jerzy-dudek-300x250.jpg)
Bayern Monachium - Atletico Madryt 4:0 (2:0)
Bramki: 29', 72' Coman, 41' Goretzka, 66' Tolisso
Bayern: Neuer – Pavard (73' Sarr), Suele, Alaba, Hernandez – Goretzka (83' Martinez), Kimmich – Mueller (83' Davies), Tolisso, Coman (73' Costa) – Lewandowski (83' Choupo-Moting)
Atletico: Oblak – Trippier, Savić, Felipe, Lodi – Llorente (79' Lemar), Herrera, Koke (79' Torreira), Carrasco (76' Vitolo) – Felix, Suarez (76' Correa)
Robert Lewandowski ZŁY na kolegę? Wypomniał mu jedną sytuację [WIDEO]
Noc w Madrycie będzie dziś bardzo ciężka. Na boisko wybiegły oba stołeczne zespoły, które rywalizują w tej edycji Ligi Mistrzów. Najpierw skompromitował się Real Madryt. "Królewscy" w spotkaniu z Szachtarem Donieck zaliczyli dramatyczną pierwszą połowę. Mimo pogoni za wynikiem, Ukraińcy zabrali trzy punkty do domu (więcej o tym spotkaniu przeczytasz tutaj).
O przywiezienie chociaż jednego oczka do stolicy Hiszpanii powalczyć miało Atletico Madryt. Podopieczni Diego Simeone dobrze rozpoczęli spotkanie i niewiele brakowało, a już na początku zdobyliby bramkę. Niewiele zabrakło Luisowi Suarezowi. Nieznaczne pomyłki przydarzały się także gospodarzom. Suele po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił tylko w słupek.
Z minuty na minutę gospodarze się napędzali. Podopieczni Hansiego Flicka przypieczętowali to dwukrotnie jeszcze w pierwszej połowie. Początek dramatu Atletico miał miejsce niespełna pół godziny po pierwszym gwizdku. Wówczas do siatki trafił Kingsley Coman po znakomitym podaniu Joshuy Kimmicha. Zagranie za plecy obrońców z pewnością będzie kandydowało do nagrody "asysty sezonu". Kilka minut przed przerwą wynik podwyższył jeszcze Leon Goretzka.
Bayern rozpoczął drugą połowę bardzo niemrawo i mógł przypłacić to bardzo poważnie. Do siatki po rzucie rożnym trafił Joao Felix, ale Suarez utrudniał interwencję Neuerowi i sędziowie po analizie VAR odgwizdali spalonego. Nie minęło wiele czasu, a marzeń i złudzeń fenomenalnym strzałem z około 30 metrów pozbawił rywali Corentin Tolisso. Rezultat przypieczętował Coman.
Lewandowski na boisku przebywał do 83. minuty. Okazji do strzelenia bramki miał kilka. Dwukrotnie do skierowania piłki do siatki zabrakło mu centymetrów... Mimo to, razem z kolegami może być zadowolony ze świetnego spotkania i znakomitego wejśćia w nowy sezon Ligi Mistrzów.
