Nie tak to miało wyglądać. Rewanż 1/8 finału Champions League pomiędzy Bayernem a Juventusem zapowiadał się jako wielkie święto, ale wszystko zepsuli "eksperci" od działań PR w niemieckim klubie. Chcieli bowiem ładnie zareklamować mecz, ale nie za bardzo im to wyszło. W plakacie przez nich stworzonym włoskie media doszukały się bowiem nawiązań do obozów koncentracyjnych i Holocaustu, co jest wręcz oburzające.
Bayern Monachium - Juventus Turyn NA ŻYWO. Gdzie transmisja w TV i STREAM LIVE ONLINE?
Grafika prezentuje tory kolejowe, które prowadzą w kierunku Allianz Areny. Po drodze stoi jednak znak symbolizujący koniec trasy, a jest na nim napisane "Fino alla fine" (z włoskiego: aż do samego końca), co jest nawiązaniem do śpiewanej przez kibiców "Starej Damy" słynnej przyśpiewki. W ten sposób chciano podkreślić, że to właśnie w Monachium zakończy się droga Juventusu do finału Ligi Mistrzów, ale skojarzenia, jakie budzi plakat, są fatalne.
We włoskim mediach natychmiast zawrzało. "Historia niczego Bayernu nie nauczyła”, "Aroganckie i obraźliwe zachowanie Bayernu, który przypomniał jedno z najsmutniejszych doświadczeń w historii”, "Makabryczna aluzja do obozów koncentracyjnych", "Bayernie, co ty zrobiłeś?" - to tylko niektóre z tytułów i komentarzy, jakie pojawiły się m.in. w prasie z Półwyspu Apenińskiego.
W Bayernie szybko zauważono wpadkę, bo niedługo później na klubowym profilu na Twitterze pojawiło się odpowiednie wyjaśnienie i sprostowanie - Niestety nasza meczowa grafika została błędnie odebrana jako nawiązanie do historycznych wydarzeń, co nie było naszym zamiarem. Jeśli zraniliśmy uczucia Juventusu lub innych użytkowników, ogromnie przepraszamy. Jedyną naszą intencją było wykorzystanie sportowych aspektów rywalizacji, w której jeden z dwóch zespołów będzie musiał odpaść - można przeczytać w oświadczeniu. Mimo tych wyjaśnień niesmak pozostaje, a sam mecz pozostanie w cieniu fatalnego nieporozumienia.
"It's an all-or-nothing game," says skipper @philipplahm. We're ready. It's #UCL MATCHDAY! #FCBJuve #packmas pic.twitter.com/R63tfMs2UP
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 16 marca 2016