Besnik Hasi pomimo wielkiego sukcesu, którym jest awans Legii do fazy grupowej Ligi Mistrzów widzi elementy do poprawy. - Zaczęliśmy źle ten mecz. Mieliśmy problem z zawodnikami gości, którzy wchodzili między nasze formacje. W całym meczu Dundalk nie miał jednak poza bramką ani jednej dobrej sytuacji na strzelenie gola. W drugiej połowie zdarzyła się łatwa czerwona kartka. Zrobiliśmy jednak zmiany i mentalność zawodników była świetna. Przez oba mecze to my zasługiwaliśmy na awans, to było najważniejsze. Jestem zadowolony z Legii, z jej kibiców, którzy tyle czekali na ten awans. Także z zawodników. Nie straciłem jednak kontaktu z rzeczywistością. Wiem, że styl nie był dobry. Dziś świętujemy, ale od jutra wracamy do pracy - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej.
Szkoleniowiec mistrzów Polski odniósł się również do przygody, która czeka jego zespół w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie. - Wszystkie kluby w Lidze Mistrzów są większe od nas. Wszyscy musimy cieszyć się z gry przeciwko nim. Kibice na to tyle czekali. Zagramy na pięknych stadionach, ze świetnymi drużynami. Będzie jednak ciężko w tych rozgrywkach. Rywale mają wielomilionowe budżety, ale na razie o tym nie myślę. Cieszę się, że tam zagramy. Kogo chciałbym wylosować Real czy Barcelonę? Jestem fanem Realu od dziecka, nie przepadam za Barceloną. Wybór jest więc prosty, ale wolałbym zagrać z nimi niż przykładowo z CSKA - dodaje Hasi, który odniósł się do krytyki spadającej na niego i jego podopiecznych ze strony fanów.
- Co powiem na okrzyki kibiców i na krytyczne komentarze, nawet takie domagające się mojego odejścia? Okrzyków nie słyszałem, ale po 21 latach mamy Ligę Mistrzów i dziś mogę rozmawiać tylko o tym. Ciągle mówimy o sprawach negatywnych, a przecież Polska zagrała świetnie na Euro 2016, Kapustka, Zieliński czy Milik przeszli do wielkich klubów, Legia po 21 latach awansowała do Ligi Mistrzów - skomentował dodając jednocześnie, że nie będzie już rotował składem co trzy dni, dzięki czemu podniesie się poziom zespołu.
Besnik Hasi: W Lidze Mistrzów chciałbym zagrać z Realem Madryt
Legia Warszawa zremisowała z Dundalk FC 1:1 w rewanżowym meczu 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Taki rezultat sprawił, że po końcowym gwizdku radości nie było końca, ponieważ mistrzowie Polski jako pierwsza drużyna z Ekstraklasy po 20 latach awansowała do fazy grupowej Champions League. Szkoleniowiec stołecznej drużyny stwierdził, że zamiast Barcelony wolałby zagrać z "Królewskimi", którym kibicuje od dziecka.