- Nie zastanawiałem się przed meczem jaki to będzie wieczór. Byłem skupiony na tym, aby zagrać jak najlepiej. I jestem zadowolony, bo zrobiliśmy pierwszy krok do awansu. Którego gola najtrudniej było zdobyć? Może drugiego, bo musiałem się obrócić - powiedział polski napastnik w rozmowie z TVP.
- Szczęście nam dopisało, zagraliśmy dobre spotkanie, Real był bezradny. Z jednej strony szkoda straconej bramki, ale przy takim wyniku i tak trzeba się cieszyć. W finale jednak jeszcze nie jesteśmy. Musimy walczyć przez kolejne 90 minut - dodał "Lewy"
- W całym spotkaniu zagraliśmy dobrze, ale w drugiej połowie było bardzo dobrze. Real w pewnym momencie nie wiedział co ma robić, nie miał sposobu na nas. Oczywiście też bramki, które strzeliliśmy spowodowały, że grało nam się łatwiej, a Hiszpanie musieli zaryzykować, ale to my byliśmy skuteczniejsi i zrobiliśmy duży krok ku finałowi - stwierdził Lewandowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
BORUSSIA - REAL 4:1. Robert Lewandowski: W finale jednak jeszcze nie jesteśmy. Musimy walczyć przez kolejne 90 minut
2013-04-25
11:20
BORUSSIA - REAL 4:1. Po meczu z Realem Madryt Robert Lewandowski w swoim stylu z pokorą wypowiedział się o przebiegu rywalizacji. "Lewy" przestrzegał, że do finału jeszcze jeden krok i nie ma co popadać w hurra optymizm.